μ1 μ1
22
BLOG

Wstępuję do Partii Kobiet

μ1 μ1 Polityka Obserwuj notkę 1

To nie żart ani happening. Dostałem z domeny partiakobiet.org.pl email z zaproszeniem, a w nim napisane jest jak wół:

"DOŁĄCZ DO NAS 

Chcesz do nas dołączyć? Na stronie głównej Partii Kobiet znajdziesz wszelkie informacje i kontakty."

Tak sobie myślę, że to może być to. Pojawiła się wreszcie okazja, by się włączyć aktywnie do działania, do czynu, zamiast siedzieć w jakimś tam Salonie24 i bezproduktywnie komentować to to, to tamto.

Poza tym  przypomniała mi się "Seksmisja", a dokładnie słowa hibernauty Maksymiliana: "Same kobitki (...) konkurencji praktycznie żadnej...".

W innych partach, jak wiadomo, wszystkie, co ciekawsze, miejsca pozajmowane, a konkurencja taka, że aż sie iskry sypią.

Tak, Partia Kobiet to jest to. Mam nawet pewne zasługi dla niej, o czym świadczy ten entuzjastyczny wpis.

Włączam sie od razu do roboty partyjnej na początek chciałbym naświetlić kwestię, którą omawia wstepnie ten oto fragment emaila, który otrzymałem od Partii Kobiet:

"Chciałabyś / chciałbyś obejrzeć wreszcie liderkę naszej partii w telewizji? My także! Ogólnopolskie media unikają tematu Partii Kobiet, niejednokrotnie naruszając tym samym zasadę dziennikarskiej obiektywności i rzetelności oraz misję służby publicznej. (...) dlaczego polscy politycy i sympatyzujące z nimi media tak bardzo boją się naszej organizacji?"

No, właśnie, dlaczego?

μ1
O mnie μ1

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka