Foxx Foxx
44
BLOG

Nieustraszeni Pogromcy Czerwonych - reaktywacja: "To perełki"

Foxx Foxx Polityka Obserwuj notkę 13
Benedyktyński wpis tada9 oraz komentarz RRK zainspirowały mnie do przypomnienia tekstu z 27.05.2007:

Ostatnie dni lektury S24 przypomniały mi ten genialny film R. Polańskiego (The Fearless Vampire Killers). Przypominam, że ta parodia horroru sprowadza się do wizyty profesora trudniącego się wyłapywaniem wampirów (Abronsius) w zabitej dechami wiosce w Europie Wschodniej. Oczywiście miejscowi nic o żadnych wampirach "nie wiedzą" i mówić nie chcą... Apogeum absurdu następuje, gdy jeden z miłośników świeżej krwi zaczyna przejawiać skłonności homoseksualne w stosunku do asystenta profesora (Alfreda).

Stwierdzenia ferowane przez niektórych salonowych przeciwników PiS żywcem przypominają tamten scenariusz. Gdy np. przeciwny lustracji Azrael, deklarujący sentyment do środowiska "Ordynackiej" i nadzieje wobec Ruchu na Rzecz "Demokracji" prezentuje logikę... posła Suskiego. Wszyscy pamiętamy słynną wypowiedź o "genetycznych AK-owcach" - czyli ludziach, którzy wprawdzie urodzili się po wojnie, ale mają jakieś "genetyczne" podstawy do utożsamiania się z pokoleniem AK. Cóż nam serwuje Azrael? Otóż wprawdzie sędzia Kryże orzekał w jednym procesie politycznym, po którym obrońca oskarżonych, mec. Szczuka, podziękował mu za przyzwoitą - w ramach możliwości - postawę... To jednak jego ojciec był po prostu mordercą sądowym, więc młodszy Kryże jest również czerwonym mordercą sądowym... Genetycznie oczywiście :)

M.in. Galopujący Major i RRK eksploatują sprawę prof. Mąciora, "z braku laku" skupiając się na jednej notatce dot. "sprzedania" zakładu poligraficznego NZS. Trwa wielka dyskusja oparta na m.in. twierdzeniach profesora, który w biurze RPO zatrudniał byłych prokuratorów wojskowych, m.in. oskarżających w stanie wojennym. Nie ma żadnych dowodów na współpracę z SB (czy choćby rejestracji w IPN jako TW, czy KO). Nie przeszkadza to Eumenesowi stawiać pytania salonowym zwolennikom PiS:

Więc proszę, zdecydujcie się teraz i powiedzcie to jasno - łobuzem jest tylko ten, co do którego są dowody, że donosił rzeczy ważne, nie znane powszechnie w danym środowisku? Sam fakt kontaktów z funkcjonariuszami jest nieistotny? Były jednak informacje dla esbecji nieważne?

Druga sprawa to wasze podejście do Zolla. Zoll powiedział tylko prawdę. Wiadomo, ze z Mąciorem się nie lubią a jednak nie ubarwiał jej dodatkowymi szczegółami, co więcej zastrzegł, że na TW nie ma dowodów
.

Moja odpowiedź na nie składa się również z dwóch elementów. Po pierwsze, nie zauważyłem w S24 ani jednej sytuacji, gdy nie było dowodów (rejestracja, podpisane dokumenty, zapis pozyskania TW, stenogramy rozmów), że ktoś współpracował, a komenatorzy "rzucali się" na taką osobę. Było dokładnie przeciwnie. W przypadkach, gdy dowody są, komentatorzy antylustracyjni wciąż piszą o "domniemaniu niewinności", "złożoności sprawy", "niepełnych teczkach" oraz fakcie, że z zasady dokumenty generowane przez SB są niewiarygodne. Natomiast, gdyby prof. Zoll nie zastrzegł, że na współpracę nie ma dowodów, sprawa prawdopodobnie skończyłaby się w sądzie.

Druga rzecz: "Zoll powiedział prawdę". To jest kwestia wiary, więc trudno z tym dyskutować. Ja hipokrycie, który "dość" wybiórczo bronił praw obywatelskich, zatrudniał ww. prokuratorów, nawoływał do nie stygmatyzowania osób podejrzewanych o współpracę, a następnie medialnie pomawia w tym kontekście człowieka przez siebie nielubianego... Zwyczajnie nie wierzę. I to jest akurat kwestia niewiary, z którą Tobie Eumenesie będzie, niestety, trudno dyskutować. Natomiast Twoje drugie pytanie:

Więc pytam, powiedzcie to wreszcie jasno - czy można rzucać takie oskarżenia kiedy się nie ma mocnych dowodów? Czy można mówić (choćby prawdę) o ludziach, których się nie lubi jeśli wiadomo, że może ich to pogrążyć politycznie?

... jest wyjątkowo trafne. Zadaj je koniecznie prof. Zollowi i salonowym przeciwnikom lustracji. Możesz dodać drugie: co takiego się stało, że pan profesor akurat teraz sobie przypomniał o kontaktach prof. Mąciora z SB?


PS Minister Jasiński jest jednak w tej ekipie - w tym przypadku macie 100% racji.

(źródło)


Tyle przypomnienia. Przed rokiem właśnie tego kalibru sprawy były powodem do stawiania zarzutów o "postkomunizm" PiS stawianych np. przez "Politykę", co jest ciekawym przykładem schizofrenii. Dodawano jeszcze życiorysy niektórych pracowników, czy prezesów mediów publicznych - np. M. Wolskiego i K.Czabańskiego. No i koalicja z postkomunistyczną Samoobroną. OK, i to - zdaniem np. RRK - ma równoważyć:

- obecność członka Biura Politycznego KC PZPR i jednego z doradców A. Kwaśniewskiego w aktualnej ekipie zajmującej się polityką wschodnią

- przywracanie ludzi SLD w administracji (np. ZUS)

- przywracanie ludzi WSI do służb (w tym oddanie im kadr w MON)

- przywracanie absolwentów moskiewskiej "akademii dyplomacji" do MSZ

- reaktywację G. Kurczuka (ministra sprawiedliwości w rządzie L. Millera, który stał się słynny m.in. dzięki komisji ds. Rywina) i cały "układ lubelski", będący ze strony PO dziełem medialnej gwiazdy - Palikota

- TW SB głównym doradcą rządu

- ekspertem komisji ds. "nacisków" ma być wręcz załużony funkcjonariusz SB

- oddanie w jasyr PSL całych gałęzi gospodarki


Jest tego wiele, kronika od początku kadencji do wglądu u mnie.

I na sam koniec, z "Gazety Wyborczej":

Jak Platforma łowi perły z Samoobrony
Artur Łukasiewicz, Piotr Żytnicki, Zielona Góra
2008-04-14, ostatnia aktualizacja 2008-04-13 20:27

Aby pozbawić PiS współwładzy w lubuskim samorządzie wojewódzkim, miejscowi szefowie PO kupili kilkunastu byłych działaczy Samoobrony. Radni Platformy się burzą.

Koalicja PO-PiS-PSL rządziła w lubuskim samorządzie od 2006 r. Po ostatnich wyborach do Sejmu Platforma robiła jednak wszystko, by odsunąć PiS od władzy. W sejmiku nie miała wystarczającej przewagi, postanowiła więc przygarnąć trzyosobowy klub Samoobrony.

Rozmowy z Samoobroną prowadzili parlamentarzyści PO. Szczegółowo opowiada nam teraz o tym Maciej Nawrocki, radny sejmiku i były szef Samoobrony w Gorzowie. Do przejścia namawiał go m.in. senator Henryk Maciej Woźniak, który nie mógł się nachwalić pracowitości radnych Andrzeja Leppera. Kilka tygodni temu powiedział o nich tak: - To perełki.

Transfer dopięła szefowa lubuskiej PO, posłanka Bożenna Bukiewicz. - Dostałem zapewnienie, że jak będę dobrze działał w Platformie, znajdę się na liście wyborczej PO - opowiada nam Nawrocki. Ponadto w Gorzowie mógł stanąć na czele koła PO. Weszło do niego kilkunastu byłych działaczy Samoobrony.

Wczoraj na konferencji prasowej kierownictwo PO tłumaczyło: - O przejęciu radnych Samoobrony zdecydował rachunek polityczny. Celem nadrzędnym było zerwanie koalicji wojewódzkiej z PiS, której utrzymanie było niezrozumiałe dla naszego elektoratu - mówił poseł PO z Gorzowa Witold Pahl.

Do rozwodu z PiS miało dojść w ostatni piątek na sesji sejmiku. Platforma wsparta Samoobroną i PSL miała przewagę. Mimo to głosowanie odbyło się pod "ostrym nadzorem". Radni PO wypełniali kartki do głosowania przy stolikach, nie wchodzili za kurtynkę.

Dodatkowo na ręce patrzył im sekretarz PO Tomasz Możejko, który krążył po sali i przez ramię zerkał, jak radni kreślą krzyżyki. Platforma do komisji liczącej głosy nie dopuściła opozycji. - Jesteście doskonałymi uczniami Stalina! On wiedział, że decyduje ten, kto liczy głosy - awanturował się Kazimierz Pańtak z LiD.

Ostatecznie radni PO nie posłuchali swoich posłów i nie udało się odwołać wicemarszałka z PiS. Zabrakło jednego głosu. Usunięty został tylko członek zarządu z PiS. - To przez ten koszmarny styl liderów. Są u nas ludzie, którym nie podoba się, jak się ich bierze pod but - tłumaczy "Gazecie" anonimowo radny PO.

(źródło)

Od elektoratu PO dowiemy się jednak:

Bełgot zawiści,pomówień, plotek. Od zawiedzionego PISowowca.Pytasz jak czujemy sie popatrz na wyniki sondaży. Czujemy się swietnie.Atmosfera życia politycznego pomału oczyszcza się. jeszcze mąci drugi k. Ale juz nadchodzi czas usuniecia go.Bedzie dobrze.

(tadeusz w komentarzeach u tada9)

I to by było na tyle. Wraca oczywiście pytanie, dlaczego postkomunistyczne media ("Tusku - musisz!" Polityki") w ostatnich wyborach w bezprecedensowy sposób poparły akurat tą a nie inną partię... Wątpliwości takie w "erze miłości" nie są jednak trendy.
Foxx
O mnie Foxx

foxx@autograf.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka