Właśnie wysłuchałam przemówienia Trumpa w czasie 73. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ - pisze pani Tiamat.
Jeszcze tak głupiego przemówienia w USA nie było, choć to kraj pełen szarlatanów politycznych. Nie wiem, jak świat będzie komentować ten bełkot. Ja ograniczę się do streszczenia.
Przede wszystkim Donald Trump pochwalił Nikki Haley, co go zupełnie dyskwalifikuje jako'wodza narodu'. Na wstępie pochwalił się Trump, że jest najlepszym prezydentem, jakiego kiedykolwiek nosiła ziemia amerykańska, i że od czasu wygrania wyborów zrobił więcej dobrego dla kraju i świata niż wszystkie inne prezydenty razem wzięte.
Obiecał wprowadzić wszędzie demokrację, na calutkim świecie (niektórzy twierdzą, że Trump nie jest globalistą!). No i wziął się za Wenezuelę, bo zdaniem Trumpa, był to kiedyś bardzo bogaty kraj. Zapomniał dodać, że nędzę w Wenezueli wprowadzili Amerykanie i że otruli Chaveza. Nałożyli drakońskie sankcje na kraj, a teraz Trump obiecuje, że będzie zwalczać socjalizm w Wenezueli. Tak właśnie zwalczyli Amerykanie socjalizm w Jugosławii i Libii.
Co też ten Trump nie naopowiadał! Że to dzięki niemu Korea Południowa zaprzyjazniła się z Północną. Chyba Trump nie pamięta, dlaczego Moon wygrał wybory, a pani Park poszła siedzieć za podpisanie zgody na amerykański system THAAD.
Z przemówienia wyraźnie wynika, że to prezydent Trump zlikwidowal ISIS w Syrii i w ogóle na Bliskim Wschodzie. Naturalnie, że mu się nie podoba Iran i pochwalił się ten megaloman, że to USA atakuje Iran ekonomicznie, odmawiając suwerennemu państwu sprzedawania swoich bogactw naturalnych. USA uważają, że obowiązkiem Stanów Zjednoczonych jest pilnować, kto czym handluje. Obiecuje dalsze sankcje przeciwko Iranowi. A USA mają mieć wiodącą rolę w świecie we wprowadzaniu demokracji i pokoju.
"America First" zostało pierwszy raz wprowadzone do amerykańskiego programu politycnego w roku 1898 (tuż przed napadem na Kubę i Filipiny).
Zachwycony jest Trump swoim sojuszem z państwami Bliskiego Wschodu (Arabia Saudyjska, Izrael?), bo to pozwoliło zwalczyć Daesh. "Dzięki amerykańskiej armii i naszym sprzymierzeńcom z różnych narodów ONZ; cieszę się, że mogę oficjalnie donieść, iż krwiożerczy zabójcy, znani jako ISIS, zostali wypędzeni z Iraku i Syrii. My w dalszym ciągu będziemy współpracować z naszymi przyjaciółmi i sprzymierzeńcami, żeby nie dopuścić do finansowania i terytorialnego wsparcia dla grup radykalnego islamu" - powiedzial prezydent USA.
Trump rozeźlił się bardzo na inne państwa, które gwałcą zasady amerykańskiego wolnego rynku, przenoszą technologię i kradną'własność intelektualną'. Tu zastanawiam się, co za imbecyl wymyślił taki prostacki termin. Przecież mamy prawo patentowe - regularnie łamane przez USA, a chyba nikt nie ma wątpliwości, że USA nie jest siedliskiem intelektu i że nikt nie ma intelektu na własność.
Wiedzieli o tym Amerykanie, kiedy okradli geniusza wszechczasów - Nikole Tesla. Bóg dał wszystkim rozum. Przezydenci USA próbuja go zawłaszczyć i opatentować. Już nie będę rozpisywać się na temat różnic w edukacji np. w Chinach czy Finlandii i USA. Jedno jest pewne: Chiny wiedzą, jak budować, USA wiedzą, jak burzyć).
Trump oskarzył WTO o łamanie wszelkich praw handlu międzynarodowego. Pewnie dlatego, że coraz więcej państw składa oskarżenia na handlowe 'praktyki' USA, a przede wszystkim nielegalne sankcje.
Naturalnie, że nie podobają się Trumpowi ceny ropy. Są za wysokie, a przede wszystkim pomagają rosyjskiej gospodarce. To Stany Zjednoczone, zdaniem prezydenta, mają prawo dostarczać ropę, czysty węgiel i gaz naturalny. Trumpowi bardzo nie podobają się Niemcy, które pozwoliły 'uzależnic się' od gazu rosyjskiego. To wstyd, bo przecież tylko USA mają prawo dostarczać gaz do Europy, i nikt inny. I Trump zastrzega sobie, że USA będą zapewniać pomoc gospodarczą tylko tym państwom, które szanują USA.
Myślę, że prasa poda więcej szczegółów na temat tego 'historycznego' przemówienia. Nasuwają się pewne wątpliwości co pokojowego podboju świata. Bo przy innej okazji Trump udzielał takich rad:
Trump zaproponował, aby strzelać do rosyjskich myśliwców - Sputnik Polska
https://pl.sputniknews.com/polityka/201605032709728-Trump-rosyjskie-mysliwce-strzelanina/
Obiecuje też prezydent Stanów, że następny atak na Syrię będzie najsilniejszy z wszystkich dotychczasowych. Bo na biedną, zdewastowaną, sponiewieraną i rozdartą Syrię należy jeszcze szybko napaść:
US Threatens Attack on Syria Will Be Stronger Than Ever, https://russia-insider.com/en/us-threatens-attack-syria-will-be-stronger-ever/ri24725
Napisała: Tiamat
Inne tematy w dziale Polityka
