Jan von Flocken: Interesujące jest to, iż wybuch wojny nie był wymyślony w 1939 roku. Wywołanie konfliktu w Europie wykoncypowano w Waszyngtonie najpóźniej w 1938 roku.
Pearl Harbour – płonący statek USA
Ponad 300 samolotów zostało zniszczonych lub zatopionych. Zginęło prawie dwa i pół tysiąca amerykańskich żołnierzy i wielu cywilów. Katastrofa w amerykańskiej bazie morskiej w Pearl Harbour była dla wojsk USA kompletnym zaskoczeniem.
Do tego czasu administracja Roosevelta obawiała się bezpośredniej interwencji przeciwko Japonii. Obywatele USA nie chcieli wojny. Jeszcze na początku 1941 roku nastrój był antywojenny: 88% mieszkańców było przeciw udziałowi armii USA w wojnie w Europie. Ale Pearl Harbor zmienił wszystko. Podstępny atak Japończyków zmienił nastroje na złość i poparcie wojny.
Roosevelt osiągnął tym swój cel polityczny: możliwość wypowiedzenia wojny Japonii, by wkroczyć aktywnie w działania wojenne w celu zdobycia i ustanowienia USA jako wiodącego światowego mocarstwa. Opowiada o tym i dokumentuje szczegółowo w poniższym filmie historyk i dziennikarz Jan von Flocken:
https://www.youtube.com/watch?v=YurKomyryGw
Prof. Michael Vogt: W hollywoodzkim filmie sprzed paru lat widzieliśmy przerażonego Roosevelta na wieść o tym, czego dokonali źli Japończycy w Pearl Harbor.
Jan von Flocken: Rzeczywistość wyglądała całkiem inaczej. Roosevelt znał z pewnych źródeł dokładny opis tego, co wydarzy się w Pearl Harbor. (…) Gdy w 1939 roku wybuchła II wojna światowa, USA – nie będąc w stanie wojny – wspomagały swych sojuszników w Europie.
Interesujące jest to, iż wybuch wojny nie był wymyślony w 1939r. Wywołanie konfliktu na Starym Kontynencie wykoncypowano w Waszyngtonie najpóźniej w 1938 roku. Doradca i zaufany człowiek Roosevelta przytoczył później jedną z wypowiedzi prezydenta: „Wojna w Europie może być dla nas dobra. Strony konfliktu muszą wtedy kupić od nas broń i amunicję. Pieniądze z Europy przyjdą wtedy szybko do nas, a my dziś nie mamy dość statków wojennych, by te ‚pieniądze’ przewieźć przez Atlantyk”.

Franklin D. Roosevelt
W 1940r. Roosevelt, by zostać wybranym na III kadencję (było to wtedy możliwe), obiecał Amerykanom, iż nie wyśle żołnierzy na europejską wojnę. By mimo obietnic wkroczyć do Europy, trzeba było prowokować Niemców. Amerykanie storpedowali trzy niemieckie statki na Oceanie Atlantyckim. Było kilkaset ofiar, jednakże Niemcy nie dali się sprowokować i zachowywali się defensywnie wobec USA.
Amerykanie wspierali Wielką Brytanię, której wcześniej udzielili ogromnych kredytów. Wielkim problemem była kapitulacja Francji. Brytyjczycy zostali praktycznie sami i powstało niebezpieczeństwo, iż okrążona Anglia skapituluje z powodu głodu.
Skoro Niemcy nie dali się sprowokować, trzeba było spróbować z Japonią, sprzymierzoną z Hitlerem. Japonia nie ma bogactw naturalnych. Latem 1941r. USA wstrzymały dostawy ropy, żelaza i zamroziły – w celu prowokacji – kapitały japońskie w Stanach. Udało się – Japonia zareagowała i 07 grudnia 1941 roku zaatakowała Pearl Harbour. Cztery dni później Niemcy i Włochy wypowiedziały wojnę Stanom Zjednoczonym. Amerykanie mieli już drogę do Europy otwartą.
Przetłumaczył i opracował: Zygmunt Białas
Komentarze
Pokaż komentarze (13)