Władimir Putin porównał manewry NATO do operacji Barbarossa przeciwko Rosji Sowieckiej, a przeprowadzonej przez III Rzeszę przed II wojną światową – pisze pani Tiamat. – I jeszcze jedna informacja: „ISIL, Rosja i Brexit są największym zagrożeniem dla pokoju światowego” – powiedział złotousty Obama.
Rozmaite komentarze na temat Brexitu podają różne źródła, które martwią się głównie o przyszłość bankierów, polityków i przywódców partyjnych oraz administracji Unii. Pilger natomiast podjął się analizy motywów i powodów, dla których zwykły, szary mieszkaniec Anglii w znakomitej większości zdecydował o losie Anglii. I to pomimo ogromnej kampanii medialnej i bardzo agresywnej pro-unijnej propagandy.
John Pilger: Dlaczego Brytyjczycy głosowali na NIE
Głosy większości Brytyjczyków, którzy zadecydowali o wyjściu Anglii z Unii Europejskiej, był aktem naturalnej demokracji. Miliony zwykłych ludzi w Anglii mają dość upokarzania, zastraszania przez tych ‚lepszych’ rządzących i oszukiwania przez wielki biznes i bankową oligarchię. To w większości przypadków był głos zbuntowanych tłumów, które nie mogą już znieść zdemoralizowanej arogancji apologetów kampanii ‚pozostania’ i kompletnego rozbicia społecznego w W. Brytanii.
Zapowiedzią tego buntu był najpierw skandaliczny szantaż ministra skarbu. George Osborne – wcielenie ancien reżimu i mafii bankowej – postraszył bowiem, że obetnie 30 mln funtów z budżetu usług socjalnych, jeśli ludzie ‚nieodpowiednio’ zagłosują. Bardzo cynicznie był też eksploatowany problem emigracji w tej kampanii – nie tylko przez populistycznych polityków skrajnej prawicy, ale też i polityków z Partii Pracy, którzy mają zakorzenione tradycje rasizmu.
Powodem, dla którego miliony uchodźców uciekają z Bliskiego Wschodu – najpierw z Iraku, teraz z Syrii – to przede wszystkim inwazje i nieludzkie traktowanie tamtejszych mieszkańców przez imperialistyczną Anglię, USA, Francję i Unię Europejską. A przedtem jeszcze było zniszczenie Jugosławii. A jeszcze wcześniej zrabowanie Palestyny i zainstalowanie Izraela.
The Refugees Flooding Into Europe
Tropikalne hełmy mogły już dawno odejść do historii, ale krew nie zastygła. XIX-wieczna pogarda dla narodów, zależnie od stopnia kolonialnej użyteczności, pozostaje główną ozdobą współczesnej globalizacji z perwersyjnym socjalizmem dla bogatych i kapitalizmem dla ubogich: wolność dla kapitału i odmówienie tej wolności masom pracującym; z perfidią polityków i upolitycznionych urzędników państwowych.
To, co wyrabialiśmy w koloniach – jak odbita fala wraca do Europy, wzbogacając takich jak Tony Blair – przy całkowitym zubożeniu milionów. 23 czerwca powiedziała W. Brytania: DOŚĆ! Najbardziej skutecznymi propagandystami ‚europejskiego ideału’, którzy głosowali za pozostaniem w Unii, byli nie ci na skrajnej prawicy, ale wiecznie żywa klasa patrycjuszy, dla których centralny Londyn, to całe Zjednoczone Królestwo.
Czołowi przedstawiciele tej grupy uważają się za liberalnych, oświeconych, wytrawnych trybunów XXI wieku, zeitgeist (współczesnymi), ‚cool’. A tak naprawdę, to w rzeczywistości nowoczesna burżuazja z niespożytym apetytem na konsumeryzm i odziedziczonym starożytnym instynktem swej własnej wyższości. Stanowią oni grupę skrajnych neoliberałów. Celem tych skrajnych neoliberałów jest ustanowienie ustawicznej kapitalistycznej teokracji, która zapewni podział społeczeństwa na rządzące wielkie korporacje i permanentnie zadłużone i ubogie masy pracujące.
Dziś w Wielkiej Brytanii 63% biednych dzieci wyrasta w rodzinie, gdzie tylko jedna osoba pracuje. Dla nich pułapka się zamyka. Więcej niż 600 tysięcy mieszkańców drugiego co do wielkości miasta Manchesteru – zgodnie z oficjalnym raportem – żyje na skraju ubóstwa, a 1,6 miliona – na skraju nędzy. Bardzo mało pisze się o tej socjalnej katastrofie w burżuazyjnych mediach, zwłaszcza Oxbridge and BBC. W czasie trwania kampanii referendalnej prawie żadna analiza przyczyn i motywów głosowania nie była dozwolona. Za to panowała ogólna histeria, żeby pozostać w Unii – zupełnie tak, jakby Wielka Brytania miała być na siłę wciągana we wrogie zakątki małej Islandii.
W dzień głosowania, rano, dziennikarz BBC powitał polityków jak starych kumpli: „Och, lordzie Mandelson! (osławiony architekt polityki Blaira) – zapytał dziennikarz. – Dlaczego CI LUDZIE tak desperacko chcą wyjść z Unii?” – ‚Ci ludzie’ – to brytyjska większość.
Bardzo brutalnie potraktowano Greków i ich referendum. Kompletnie zignorowano wynik. Podobnie jak Partia Pracy w UK przywódcy partii rządzącej Syriza w Atenach są produktem bogatej, uprzywilejowanej, wykształconej średniej klasy, wyhodowanej w fałszu i politycznej zdradzie post-modernizmu. Grecy odważnie domagali się od swojego rządu lepszych warunków w stosunkach z Brukselą, która niszczy życie w ich kraju. Zostali zdradzeni, tak samo jak zdradzeni mogli być Brytyjczycy .
Bardzo bogaty przestępca wojenny Tony Blair pozostaje bohaterem ‚europejskiej’ klasy Mandelsona, choć obecnie opinie mogą być inne. „The Guardian” opisał Blaira jako ‚mistyka wiernego swojej wizji bandyckiej wojny’. Dzień po referendum redaktor Martin Kettle zapodał w gazecie, że referendum niepotrzebnie było udostępnione masom. „Tak, teraz rozumiemy, że referenda są złe dla Brytanii” – informował wielki tytuł w gazecie.
Słowo ‚my’ nie zostało wytłumaczone, choć wszyscy wiedzą, o co chodzi; podobnie jest z określeniem ‚ci ludzie’. To referendum było atakiem na praworządność polityki. Werdykt, wydany na wszelkie referenda, powinien być jasny: ‚Nigdy więcej’. W piątek lider Partii Pracy Jeremy Corbyn, zapytany w BBC, czy będzie żegnać uroczyście Camerona, kumpla z kampanii pro-europejskiej, chwalił Camerona za jego godność w popieraniu jednopłciowych małżeństw i jego odważne przeprosiny rodzin irlandzkich za krwawą niedzielę.
Corbyn nie wspomniał brutalnej polityki Camerona w obcinaniu świadczeń i usług socjalnych, i kłamstw na temat ratowania Funduszu Zdrowia. I nawet nie przypomniał o tym, że rząd Camerona wiecznie podżega do wojny, ani o wysłaniu specjalnych brytyjskich służb wojskowych do Libii i bomb do Arabii Saudyjskiej, a przede wszystkim o nawoływaniu do trzeciej wojny światowej.
W czasie ostatniego tygodnia kampanii referendalnej – o ile wiem – żaden brytyjski polityk ani dziennikarz nie wspomniał przemówienia Putina, które wygłosił w Petersburgu z okazji 75. rocznicy napaści Niemiec na Rosję Sowiecką 22 czerwca 1941 roku. Zwycięstwo Sowietów wywalczone było kosztem 27 milionów śmiertelnych ofiar z rąk hitlerowskiej armii. Nikt nie wspomniał, że Armia Sowiecka wygrała II wojnę światową.
Putin porównał obecną zwariowaną histerię wojenną i manewry wojskowe NATO na zachodniej granicy rosyjskiej do operacji Barbarossa, którą urządziła III Rzesza przeciwko Rosji. Manewry w Polsce były największe od czasów tej hitlerowskiej inwazji. Operacja Anakonda stymulowała napad na Rosję, prawdopodobnie przy użyciu broni jądrowej.
W przededniu referendum generalny szef NATO Jens Stoltenberg ostrzegł Brytyjczyków, że wyjście z Unii może być zagrożeniem ich pokoju i bezpieczeństwa. Te miliony, które zignorowały i Stoltenberga, i Camerona, Osborna, Corbyna, Obamę i człowieka, który zarządza Bank of England, być może akurat uderzyły we właściwa strunę, która może przynieść wreszcie pokój i demokrację w Europie.
————————————-
John Pilger, znany dociekliwy dziennikarz i autor filmów dokumentalnych, jest tylko jednym z dwóch dziennikarzy, którzy dwukrotnie otrzymali najwyższe brytyjskie odznaczenie
dziennikarskie. Jego filmy dokumentalne zdobyły academy awards zarówno w USA, jak i UK. Harold Pinter napisał, że John Pilger „wygrzebuje spod ziemi twarde fakty, brudną prawdę”.
http://www.veteransnewsnow.com/2016/06/26/1007430-why-the-british-said-no-to-europe-john-pilger/
Ja tylko dodam, że z ostatnich doniesień wynika, że NATO swoją maskaradą ma zatuszować nędzę w Europie, a USA się denerwują, że TTIP (Trade Agreement – umowa o wolnym handlu ) jest zagrożone.
Przetłumaczyła i opracowała: Tiamat