
70-letni martwy inwestor został znaleziony przez swą żonę. 30-letni Thomas Gilbert junior skrył się w swym mieszkaniu. Policjanci musieli wyłamać drzwi, by dotrzeć do niego.
New York Daily News relacjonuje: "Został on odprowadzony w kajdankach, ale motyw domniemanego morderstwa pozostaje niejasny. Absolwent Uniwersytetu w Princeton nie okazał żadnych emocji i miał kamienną twarz. Zabezpieczono pistolet Glock 22, kaliber 40 jako dowód przestępstwa".
Przetłumaczyłem fragment artykułu, link: http://deutsche-wirtschafts-nachrichten.de/2015/01/06/usa-hedgefonds-manager-tot-in-seiner-wohnung-aufgefunden/ - W dalszej części tekstu redakcja DWN przypomina, że Thomas Gilbert jest - licząc od 08 marca 2013 roku - 53. bankierem zachodnim, który zginął w tajemniczych okolicznościach i przedstawia krótko historię wypadków lub samobójstw.
Dziwne to były przypadki. Powtarzały się skoki z okna lub dachu wysokich budynków albo z pędzących pociągów. Były samobójstwa i wypadki komunikacyjne. Czasem bankierzy byli zastrzeleni na ulicy.
Elzdehar Husainat, pracująca w JP Morgan, została zmiażdżona w garażu przez jej własny samochód, a Richard Talley popełnił samobójstwo, strzelając siedem lub osiem razy do siebie z pistoletu do wstrzeliwania gwoździ i bolców.
O tajemniczych zgonach bankierów pisałem już trzy tygodnie temu, link: http://zygumntbialas.neon24.pl/post/116568,tajemnicze-zgony-zachodnich-bankierow