Po raz pierwszy po ponad trzymiesięcznej przerwie prowadziły strony konfliktu wielogodzinne rozmowy pokojowe. Rokowania w sprawie zawieszenia broni, wymiany jeńców, jak również innych kroków pojednawczych, toczyły się w środę, 24 grudnia, w Mińsku za zamkniętymi drzwiami. Powstańcy mówili późnym wieczorem o 'twardych' rokowaniach, które mają być kontynuowane. Na razie nie podali rezultatów.

Pertraktujący uczestnicy rozeszli się w końcu, nie rozmawiając z dziennikarzami - podały rosyjskie agencje informacyjne. We wrześniu gremium uzgodniło kroki, prowadzące do rozwiązania konfliktu, które jednak nie zostały dotąd wprowadzone w czyn.
Wcześniejsze porozumienie zakładało wycofanie techniki militarnej z linii frontu, jak i stworzenie strefy buforowej między rządowymi oddziałami i powstańcami. Szwajcarska rozjemczyni Heidi Tagliavini z OBWE powiedziała przed spotkaniem, że musi być też wyjaśniona kwestia zaopatrzenia obszaru konfliktu w dobra pierwszej potrzeby.
Powstańcy i Rosja wezwały ponownie stronę ukraińską do zakończenia blokady gospodarczej, nałożonej na Donbas. Obrońcy praw człowieka mówią o okropnym stanie życia w rejonie wojny domowej. Ludzie cierpią głód. Brakuje wody, prądu i ciepła.
Zebranie grupy kontaktowej odwlekało się i nie było wyznaczone na określony termin. Druga runda rozmów odbędzie się prawdopodobnie w ten piątek, 26 grudnia. "Ukraina jest za ustalonymi krokami pokojowymi" - powiedział przedstawiciel ukraińskiej administracji. Rząd wydelegował do Mińska byłego prezydenta Leonida Kuczmę.
Także rebelianci potwierdzili swą gotowość do pokojowego rozwiązania konfliktu. Ich przywódca Denis Puszilin zażądał poza tym, by rząd kijowski wprowadził w życie swą zapowiedzianą ustawę o specjalnym statusie rosyjskojęzycznego Donbasu. Krótko przed spotkaniem ukraińska armia i powstańcy znowu zarzucali sobie nawzajem, że naruszają zawieszenie broni w Donbasie.
Ukraiński rząd rozpoczął w kwietniu tego roku swą sporną operację antyterrorystyczną, skierowaną przeciw uzbrojonym separatystom. Według danych ONZ zginęło w wojnie więcej niż 4 600 ludzi. Setki tysięcy mieszkańców uciekło z terenu walk, dziesiątki tysięcy jest rannych.
W Moskwie powiedział wiceminister obrony Anatolij Antonow, że konflikt da się rozwiązać przez dialog obu walczących stron. "Jesteśmy za pokojowym rozwiązaniem" - powiedział agencji Interfax.
Przetłumaczył: Zygmunt Białas
Link do niemieckiej wersji: http://deutsche-wirtschafts-nachrichten.de/2014/12/25/ukraine-rebellen-und-russland-fordern-von-kiew-ende-der-wirtschafts-blockade/