Ministerstwo Spraw Zagranicznych USA wyśle dalszych 500 agentów za granicę. Będą oni działać dla wojskowych służb tajnych Defense Intelligence Agency (DIA). Wojskowe służby dbają więc o współzawodnictwo wśród szpiegów.
Dotąd miała CIA przywilej uczestnictwa w zagranicznych akcjach. Dokąd będą wysyłani nowi agenci, pozostaje - zgodnie z naturą rzeczy - tajne.

Pentagon zamierzał pierwotnie wysłać tysiąc agentów DIA. Ponadto miała zostać utworzona nowa struktura służb tajnych, jednakże plany te spotkały się z oporem i krytyką w Kongresie USA. Deputowani obawiali się, że Pentagon chciałby stworzyć konkurencję wobec CIA.
W przeciwieństwie do CIA nie jest DIA uprawniona do przeprowadzania 'zamaskowanych operacji', jak na przykład sabotaż polityczny lub atak za pomocą dronów - pisze "Washington Post". Przy tym pracownicy DIA są w większości żołnierzami armii USA, zaś w CIA przeważają cywile.
Zarówno CIA, jak i DIA podlegają dyrektorowi National Intelligence (DNI), który koordynuje 16 tajnych służb USA. Jest mianowany przez prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Budżet CIA wynosił w ubiegłym roku 14,7 mld dolarów. DIA otrzymało tylko 4,4 miliardy - informuje "Business Insider". CIA wydało w sumie 2,6 mld dolarów na 'zamaskowane operacje'.
Przetłumaczył: Zygmunt Białas
Link do wersji oryginalnej: http://deutsche-wirtschafts-nachrichten.de/2014/11/03/usa-militaer-geheimdienst-entsendet-500-spione-ins-ausland/