
Dzień ten kojarzy się ze zniczami, z grobami bliskich osób, z cmentarzem, z wiązankami kwiatów, – ale przede wszystkim z modlitwą i pamięcią o tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności.
Gdy pójdziemy na cmentarz, zapalmy znicz także za ofiary żydobanderowskich bandytów i ich amerykańskich mocodawców. Za ludzi, którzy zginęli dlatego, że nie chcieli być rządzeni przez morderców i złodziei. Dlatego, że domagali się najbardziej podstawowego prawa: mówienia w swoim języku.
Zapalmy znicz za zabite niewinne, cywilne, bezbronne ofiary. Kobiety, dzieci, starców.
Zapalmy znicz za bojowników o wolność, którzy woleli złożyć swe życie w ofierze, niż żyć w upodleniu, pod butem bezkarnych, bezczelnych kanalii.
Podziękujmy Bogu za to, że ich bohaterstwo jest promykiem nadziei i dla nas, skundlonych, sponiewieranych, lżonych i okradanych.
Pomódlmy się o zwycięstwo sprawiedliwych.
I nie zapomnijmy o tych, którzy wbrew własnej woli zmuszeni zostali przez udających ukraiński rząd rzezimieszków do wzięcia udziału w bratobójczej wojnie po niewłaściwej stronie okopów, a którzy przypłacili to życiem
Gajowy Marucha
Przedruk z: http://marucha.wordpress.com/2014/10/31/zapalmy-swieczki-za-ofiary-w-noworosji/