https://zrzutka.pl/7ws25k
Beaty w kręgach pomocowych przedstawiać nie trzeba, znają Ją rodzice dzieci niepełnosprawnych jako przyjaciela i dziennikarza obywatelskiego.
Kiedyś ,gdy była zdrowa pomagał a nawet juz wtedy gdy nowotwór zaatakował jej organizm nie złozyła broni tylko dalej walczyła o chore dzieci i niosła im pomoc.Nawet teraz ,gdy jest bardzo słaba martwi sie i stara sie w jakikolwiek sposób pomóc. Teraz Ona sama potrzebuje pomocy. Skromna renta nie pozwala na samodzielne sfinansowanie leczenia onkologicznego, nie pozwala pokryć kosztów związanych z przejazdami pomiędzy Kliniką Transplantologii na ul. Banacha w Warszawie a domem w Krakowie, a wyjazdy te są niezbędne, by organizm nie odrzucił przeszczepionej wątroby. Stan Beaty określany jest jako paliatywny, dlatego też w trakcie podróży wymaga obecności ratownika medycznego.
Nie przechodź obojętnie - pomóż i Ty ! Pozwól nadal wierzyć w to, że dobro powraca.
Każda zebrana złotówka zostanie wydana na leczenie bądź pokrycie kosztów związanych z przejazdem. Obecnie Beata na CITO potrzebuje pieniędzy na przejazd do Kliniki na Banacha w Warszawie.Oprócz tego leki kosztuja jak dla niej fortunę a jeśc tez musi.Proszę ,pomóżcie Beacie.Sama staram sie jak moge i w miare moich możliwości pomagam jej na rózne sposoby ale cóz mogę sama ??? W Was nadzieja ,do Was sie zwracam o pomoc dla Beaty.
Za każdą złotówkę bardzo dziękujemy !
Inne tematy w dziale Rozmaitości