9 stycznia 2018 roku miała miejsce od dawna oczekiwana rekonstrukcja gabinetu Mateusza Morawieckiego. Najpierw zapowiadano rekonstrukcję rządu Beaty Szydło, ale zanim ona nastąpiła to gabinet Pani Premier podał się do dymisji. Tak, więc wymieniono premiera bez wymiany gabinetu. Niespełna po miesiącu rządów Morawieckiego dokonał on wspomnianej rekonstrukcji gabinetu.
Naturalnie pierwsze komentarze, pierwsze opinie wskazywały przede wszystkim na brak w nowym rządzie Ministra Obrony – Narodowej Antoniego Macierewicza.
W dzień po rekonstrukcji rządu podczas kolejnej miesięcznicy smoleńskiej tłum na Krakowskim Przedmieściu skandował:
- Antoni, Antoni! –
Dając wyraz swej dezaprobacie z odwołania Macierewicza z funkcji ministra.
Media nie przychylne temu ministrowi już nawet nie próbowały ukryć swojej radości jednak naturalnie rozpoczęły się spekulacje, w jaki sposób były już minister obrony zostanie zagospodarowany przez swoją partię. I najchętniej podkręcano temat, że może utworzy nową partię, że nalewno nie wybaczy tego posunięcia Kaczyńskiemu.
Jak twierdzi rzeczniczka rządu Prezydent Duda bardzo mocno był przeciwny pozostaniu w rządzie Macierewicza.
Z Gabinetu Morawieckiego odeszli także między innymi:
· Minister środowiska – Jan szyszko,
· Minister Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski,
· Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak.
Odwołania te wskazywać mogą na nowe otwarcie tak w rozmowach z Unią Europejską oraz w przypadku Ministra Zdrowia ze strajkującymi lekarzami.
Szkoda jest odwołania dobrej Minister Anny Streżyńskiej – Minister Cyfryzacji, która została odwołana i której ministerstwo zostało zlikwidowane. Ministerstwo robiło kawał dobrej roboty, która nie była może tak medialna jak afery w wojsku czy policji.
Zaczyna się nowy rozdział tak dla wielu ludzi osobiście jak i być może dla państwa. Być może nowy premier coś zmieni – no przynajmniej wierzy w to Prezes z Nowogrodzkiej.
Dla mnie zaskakujące i porażające jest to, że dla wielu ważniejsze jest to, co stanie się z Antonim Macierewiczem, niż jakich zmian w państwie dokona nowy rząd.
Więcej mówi się o losach Macierewicza niż państwa.
Czy to normalne?
A opozycja? Już nawet nie próbuje mówić o gabinecie cieni śledzących poczynania poszczególnych ministerstw i ministrów by w odpowiednim momencie przejąć władzę lub przynajmniej pokazywać społeczeństwu kontr rozwiązania do tych proponowanych przez rządzących.
No cóż ławka tak po jednej jak i po drugiej stronie sceny politycznej coraz krótsza.
A dalej widziałem pod słońcem, że to nie chyżym bieg się udaje, i nie waleczni w walce zwyciężają. Tak samo nie mędrcom chleb się dostaje w udziale ani rozumnym bogactwo, ani też nie uczeni cieszą się względami. Bo czas i przypadek rządzi wszystkim.” (Koh.9,11)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka