25 października 2015 roku Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory parlamentarne z taką przewagą, że samodzielnie mogło objąć władzę.
Ponieważ Premier Beata Szydło będzie podsumowywała działania swojego rządu w rok po zaprzysiężeniu również dziś skupimy się jedynie na rocznej działalności większości parlamentarnej oraz na tym, co z perspektywy roku uległo zmianie.
Parlament sześciokrotnie zmieniał już ustawę o Trybunale Konstytucyjnym i praktycznie od 11 miesięcy mamy poważną wojnę między władzą ustawodawczą wspieraną przez władzę wykonawczą a władzą sądowniczą i zakusy na jej samodzielność i niezależność. Naturalnie zakusy te rozpoczęły się już po przez nieprawidłowy wybór sędziów trybunału dokonany przez poprzednią większość parlamentarną.
Godne odnotowania jest również to, że minister sprawiedliwości znów jest prokuratorem generalnym tak, więc prokuratura jest znów zależna od władzy wykonawczej a nie, jako element władzy sądowniczej od niej niezależna. Może to powodować sytuacje, w których część śledztw prowadzonych jest na zamówienie rządzących. Jest mówiąc wprost możliwe prowadzenie śledztw politycznych.
Większość parlamentarna zaczęła też „grzebać” przy ustawie aborcyjnej chcąc zawarty 23 lata temu kompromis zmienić. Choć teoretycznie do sejmu wpłynęły projekty obywatelskie. Jednak patrząc na poglądy większości parlamentarnej to jest ona raczej za zaostrzeniem obecnie obowiązującego prawa.
Wypowiedzi w tej sprawie Jarosława Kaczyńskiego rozsierdziły kobiety, które rozpoczęły organizację tak zwanych „Czarnych marszów”.
Zresztą cały rok to był czas marszów i protestów zapoczątkowanych przez „Komitet Obrony Demokracji”.
Po raz pierwszy od 1989 roku jedna partia uzyskała większość parlamentarną. Spowodowało to opór opozycji i no cóż... większe niż zwykle rozpasanie rządzących.
Jak dla mnie symbolem dobrej zmiany jest wywalenie, bo inaczej nie można tego nazwać sportowego dziennikarza radiowego Tomasza Zimocha, który znany był z barwnego opowiadania wydarzeń sportowych. Otóż redaktor nagadał coś w wywiadzie radiowym na dobrą zmianę i teraz musi zarabiać w reklamach radiowych i telewizyjnych.
Znane powiedzenie, że „kto ma media ten ma władzę” jest jak najbardziej aktualne i każda władza chętnie mediami publicznymi sterowała to jednak takich czystek, jakie zostały dokonane podczas ostatniego roku nie obserwowaliśmy nawet w latach 89-90 ubiegłego wieku.
Wymieniono wszystkich w mediach publicznych, w spółkach skarbu państwa a nawet w stadninach koni trzeba było wcisnąć swoich wygłodniałych władzy i pieniędzy kolesi partyjnych.
A i w smoleńskim śledztwie żadnych oszałamiających postępów nie widać.
Rzymskie przekleństwo mówi: „obyś żył w ciekawych czasach” i właśnie takie nam przyszło przeżywać.
A dalej widziałem pod słońcem, że to nie chyżym bieg się udaje, i nie waleczni w walce zwyciężają. Tak samo nie mędrcom chleb się dostaje w udziale ani rozumnym bogactwo, ani też nie uczeni cieszą się względami. Bo czas i przypadek rządzi wszystkim.” (Koh.9,11)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka