Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski
117
BLOG

Rosyjskie manewry

Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski Polityka Obserwuj notkę 0

Od kilku tygodni w mediach mówi się o tym, że Rosjanie przygotowują się do natarcia na Ukrainę. Obserwatorzy w tej materii są podzieleni. Niektórzy spodziewają się tego natarcia inni zaś twierdzą, że ono nie nastąpi. Niektórzy nawet prognozowali, że atak nastąpi w trakcie sierpniowych letnich igrzysk olimpijskich. Propaganda zaś rosyjska mówiła o atakach zaczepnych Ukraińców, które jedynie dzięki cierpliwości i daleko wzroczności Władimira Putina są przez Rosję ignorowane.

W ostatnich dniach mają miejsce rosyjskie manewry wojskowe jednak są one daleko od granic Polski i NATO. Polski minister Antoni Macierewicz jednak wymachuje szabelką. Zwierzchnik sił zbrojnych prezydent Andrzej Duda nawołuje do spokoju i twierdzi, że jesteśmy w stałym kontakcie z partnerami z sojuszu Północno – Atlantyckiego.

Bez względu na to jak bardzo medialna interpretacja bieżących wydarzeń polityczno-wojskowych nas zastraszyła lub pozwoliła na zlekceważenie sytuacji to warto zwrócić uwagę a może raczej przypomnieć, że od dwóch i pół roku za naszymi granicami trwa wojna. Być może terytorialnie dość daleko od naszej granicy jednak dwaj nasi sąsiedzi pozostają ze sobą w bezpośrednim konflikcie zbrojnym. Dość szybko i dość łatwo spowszedniało nam to wszystko, co obserwowaliśmy za naszą granicą. Wojenne obrazki już spowszedniały. Zresztą ile można je w telewizji pokazywać.

Łatwo i szybko zapomnieliśmy o wojnie, która blisko nas się tli. Naturalnie nie należy popadać w paranoję jednak bacznie warto obserwować to wszystko, co dzieje się za naszą wschodnią granicą.

Warto też w całej rozciągłości mieć na uwadze to, że Rosja jest silnym krajem, mającym aspiracje mocarstwowe i takie wydarzenia jak warszawski szczyt NATO oraz zapowiedzi budowy baz sojuszu w Europie środkowowschodniej muszą budzić rosyjskie obawy oraz takie czy inne reakcje tego bądź, co bądź potężnego naszego sąsiada. Niech nie usypia nas pamięć o jelcynowskiej Rosji, która zgodziła się na rozszerzenie NATO czy wcześniej wycofanie wojsk radzieckich a później rosyjskich z naszego kraju. Pijany „miszka” to już przeszłość. Władimir Putin chce budować silną, potężną Rosję będącą następczynią carskiej wielkiej Rosji. Jest to odpowiedź na oczekiwania narodu rosyjskiego, który dla tej idei jest wstanie poświęcić bardzo wiele.

Rosja przez wieki była naszym wielkim potężnym sąsiadem, z którym zawsze musieliśmy się liczyć, a który jedynie niekiedy musiał liczyć się z Polską.

Nie dajmy się dziś uśpić myśleniem o słabej Rosji o wielkich i ważnych sojuszach. Działajmy rozważnie wobec naszych wszystkich sąsiadów. Pamiętając o wojnie, która tli się tak blisko. Znamienne jest to, że 25 sierpnia w dniu narodowego święta Ukraińców tylko jedna głowa państwa - Andrzej Duda gościła w Kijowie.

A dalej widziałem pod słońcem, że to nie chyżym bieg się udaje, i nie waleczni w walce zwyciężają. Tak samo nie mędrcom chleb się dostaje w udziale ani rozumnym bogactwo, ani też nie uczeni cieszą się względami. Bo czas i przypadek rządzi wszystkim.” (Koh.9,11)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka