Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski
171
BLOG

Wiara i tęcza

Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Trwające w lipcu 2016 roku światowe dni młodzieży ściągają 1,5 milionową rzeszę pielgrzymów do odwiecznego miasta Krakowa.

Wśród tej ogromnej nieprzebranej liczby młodych ludzi są również tacy, którzy zrzeszeni są we wspólnocie nazwanej „wiara i tęcza”.

Wspólnota ta to osoby wierzące, chcące być blisko Kościoła a będące osobami LGBT.

Kościół od dawna odmawiał im swojego odrębnego duszpasterza przeznaczonego jedynie dla nich. Sytuacja w polskim Kościele zmieniła się za pontyfikatu papieża Franciszka, gdy Ojciec Święty przychylnie w swoich wypowiedziach zaczął odnosić się na przykład do gejów. Uważając ich również za członków Kościoła.

Wiara i tęcza nie jest grupą akredytowaną na Światowych Dniach Młodzieży jednak w nich uczestniczy oraz może akcentować swoją obecność.

Wyraźnie widzimy w Kościele tendencje otwierania się na różne grupy, które według tradycyjnej konserwatywnej linii Kościoła były poza kościołem żyjąc w grzechu jak na przykład rozwodnicy, którzy wstąpili w drugi związek małżeński.

Wiara i tęcza to kolejny przykład otwierania się Kościoła na tych, dla których Chrystusowa owczarnia wydawała się zamknięta.

Jak nauczał Jezus jego nauka była dla wszystkich oraz ze wszystkimi był gotów przebywać, wszystkich uzdrawiać, dla wszystkich mieć otwarte serce. Przykładem mogą być ladacznice, znienawidzeni przez Żydów celnicy.

Kościół otwiera się, więc dziś na tych, którzy przez wieki byli poza orbitą jego zainteresowania.

Jak że dziś inaczej mógłby wyglądać rozłam w Kościele powszechnym i powstanie kościoła anglikańskiego z powodu rozwodu króla Henryka VIII.

Jak w świetle otwarcia się kościoła na osoby na przykład homoseksualne interpretować werset z pierwszego listu świętego Pawła do Koryntian rozdział 6 werset 9:

„Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą.”

Tak, więc pismo natchnione wprost zamyka drogę do niebieskiego królestwa mężczyznom współżyjącym z innymi mężczyznami.

Wiara i tęcza to wspólnota także dla osób homoseksualnych jednak nie dla walczących ze swoją słabością tylko żyjących w niej i chcących być w łonie kościoła.

Nie autorowi niniejszego tekstu oceniać postępowanie i życie osób LGBT jednak zwracam jedynie uwagę na pewien dysonans w tym, co jest w księdze natchnionej napisane a to jak obecnie do tego podchodzi kościół hierarchiczny. Otwarcie Franciszka na te środowiska z całą pewnością ważne humanitarne i dla osób homoseksualnych, jak że potrzebne to stojące jakoś przynajmniej dla przeciętnego czytelnika Nowego Testamentu w sprzeczności ze słowami świętego Pawła.

 

A dalej widziałem pod słońcem, że to nie chyżym bieg się udaje, i nie waleczni w walce zwyciężają. Tak samo nie mędrcom chleb się dostaje w udziale ani rozumnym bogactwo, ani też nie uczeni cieszą się względami. Bo czas i przypadek rządzi wszystkim.” (Koh.9,11)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo