Hillary Clinton otrzymała nominację partii demokratycznej do kandydowania na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych.
W prawyborach to ona zdobyła najwięcej głosów wyborców. Po raz pierwszy w dziejach Ameryki udało się to kobiecie.
Jak powiedziała sama kandydatka udało się wreszcie przebić „szklany sufit”. Wreszcie wyborcy uznali, że kobieta no na razie jedynie potencjalnie może zostać prezydentem największego mocarstwa na świecie.
Po prezydencie czarnoskórym czas na prezydenta kobietę.
Być może zmiany, jakie dokonują się na naszych oczach są dla nas mało spektakularne i mało widowiskowe jednak, gdy uświadomimy sobie, że jeszcze 100 lat temu kobiety nie miały prawa głosować w wyborach to decyzja demokratów może być godna uwagi i z całą pewnością przejdzie ona do historii.
Jak podkreślają przeciwnicy Clinton jej prezydentura będzie przedłużeniem prezydentury Obamy.
Hillary przez wiele lat stała u boku swojego męża Billa – senatora, gubernatora, prezydenta. Zdradzana przez męża uwikłanego w sexafery zawsze u jego boku.
Później prowadząca własną karierę polityczną, senator, sekretarz stanu u boku Obamy doszła do jakże ważnego momentu, choć 4 lata temu jeszcze nie mogła zagrozić Obamie to teraz w partii demokratycznej nikt nie okazał się od niej silniejszy.
Z całą pewnością dosyć ciekawa droga życiowa, ciekawa kariera polityczna byłej pierwszej damy, która może zostać prezydentem.
Swoją drogą ciekawe w tej sytuacji będzie zachowanie Billa Clintona byłego prezydenta, który będzie pierwszym... No właśnie, kim? – Pierwszym gentelmanem?
Czy po 8 latach rządów demokratów republikanie są na tyle silni by odebrać im władzę? Czy raczej Clinton jest tak silnym i tak dobrym kandydatem a raczej kandydatką na urząd prezydenta, że kolejne 4 lata w Białym Domu demokraci mają w kieszeni?
Czas pokaże, czy listopad będzie miesiącem niespodzianek. Tak czy inaczej Hillary Clinton – pierwsza kandydatka partii demokratycznej na urząd prezydenta USA już przechodzi do historii.
A dalej widziałem pod słońcem, że to nie chyżym bieg się udaje, i nie waleczni w walce zwyciężają. Tak samo nie mędrcom chleb się dostaje w udziale ani rozumnym bogactwo, ani też nie uczeni cieszą się względami. Bo czas i przypadek rządzi wszystkim.” (Koh.9,11)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka