Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski
811
BLOG

Czy Józef Oleksy był prawdziwym lewicowym mężem stanu?

Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski Rozmaitości Obserwuj notkę 10

9 stycznia 2015 roku zmarł w wieku 68 lat Józef Oleksy. Urodzony na Sądecczyźnie, choć swoje życie związał przez wiele lat z ziemią siedlecką skąd kandydował wielokrotnie do sejmu. W Siedlcach uczęszczał do niższego seminarium duchownego, którego nie skończył. Ukończył studia na wydziale handlu zagranicznego i swoje życie polityczne do 1990 roku związał z Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą. Już w roku 1989 roku po legalizacji Solidarności wielokrotnie spotykał się z Lechem Wałęsą. Był człowiekiem dialogu. Związany z Socjaldemokracją RP a następnie z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Był Marszałkiem Sejmu i został zapamiętany także przez swoich przeciwników politycznych, jako człowiek dialogu, dużej kultury osobistej. Był jednak gadatliwy – do mediów dostały się nagrania, w których Aleksandrowi Gudzowatemu opowiadał różne sprawdzone i niesprawdzone historie o uczestnikach życia politycznego, o co wielu miało żal do niego.

Oleksy był ministrem, wicepremierem a w latach 1995-1996 premierem rządu. Z funkcji premiera zrezygnował po tym jak został oskarżony o bycie sowieckim agentem o pseudonimie „Olin”. Oskarżenie to był jeden z ostatnich epizodów prezydentury Lecha Wałęsy. Wszystkie sądy uniewinniły Oleksego od tego zarzutu a Wałęsa mówi, że powinien przeprosić Oleksego, ale nie zdążył. Czy Oleksy był agentem tego dzisiaj nie wiemy a sam zainteresowany wziął tą swoją tajemnicę do grobu.

Oleksy był wykształconym, inteligentnym człowiekiem. Przewidującym politykiem mającym swoje wzloty i upadki.

Obserwując dzisiejszą klasę polityczną młodszego pokolenia należy sobie powiedzieć, że Oleksy góruje nad nimi. Naturalnie można powiedzieć, że był starym aparatczykiem dobrze wykształconym, ale czy to nie było by zbyt niesprawiedliwe określenie?

Jednak jeszcze w latach 90-tych nie mieliśmy afer typu kilo metrówki. A może jak kradli to na potęgę a nie jakieś groszowe diety.

Postać chyba nie jednoznaczna jak i losy naszego kraju. Kleryk, działacz PZPR’owski, człowiek dialogu, współpracy. Oskarżony przez ministra własnego rządu o szpiegostwo.

Historia oceni go miejmy nadzieje sprawiedliwie. Jedno dziś z całą pewnością można powiedzieć, że coraz mniej jest takich mądrych, kulturalnych, potrafiących osiągać kompromis ludzi na lewicy jak Oleksy. Na lewicy przeżywającej kryzys wartości, kryzys także osobowości i zaplecza politycznego.

Historia Pana oceni Panie Marszałku a dziś niech Panu ziemia lekką będzie.

A dalej widziałem pod słońcem, że to nie chyżym bieg się udaje, i nie waleczni w walce zwyciężają. Tak samo nie mędrcom chleb się dostaje w udziale ani rozumnym bogactwo, ani też nie uczeni cieszą się względami. Bo czas i przypadek rządzi wszystkim.” (Koh.9,11)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Rozmaitości