Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski
439
BLOG

Bubel prawny sprzed prawie 25 laty

Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski Polityka Obserwuj notkę 2

 

 

Jest 7 grudnia 1989 roku. Sejm kontraktowy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej uchwala amnestię. Wszystkie wyroki kary śmierci zostają zamienione na karę 25 lat więzienia, ponieważ w polskim prawie wówczas nie obowiązuje kara dożywotniego więzienia.

Podniesieniem ręki za amnestią wybrańcy narodu naturalnie bezwiednie zagłosowali za tym, że za 25 lat wypuszczą z więzienia kilkunastu groźnych ludzi: seryjnych gwałcicieli, morderców, pedofilii. Ani wówczas ani przez następne ćwierć wieku nie starczyło czasu, wiedzy, może odwagi by tą ustawę zmienić. By ci najgorsi z najgorszych: wielokrotni gwałciciele, mordercy, pedofile nie mogli wyjść na wolność i znów być zagrożeniem dla społeczeństwa, dla nas, mężczyzn, kobiet i dzieci żyjących tu i teraz.

Dopiero Minister Gowin przygotowuje ustawę, którą Sejm uchwala, prezydent podpisuje a premier z opóźnieniem publikuje.

Trwa wyścig z czasem czy przed wejściem w życie ustawy jeden z seryjnych morderców, gwałciciel i pedofil Mariusz Trynkiewicz wyjdzie na wolność czy na mocy ustawy trafi do zamkniętego ośrodka psychiatrycznego.

Należy zadać pytanie czy od samego początku ten człowiek nie powinien znaleźć się w szpitalu psychiatrycznym. Jest to człowiek, którego wielu z nas chce nazwać zwyrodnialcem, ale jest to po prostu człowiek chory, który nie powinien w normalnym społeczeństwie funkcjonować.

Należy mieć nadzieję, że człowiek ten ani jemu podobni już nikogo nie skrzywdzą i zostaną skutecznie odosobnieni.

Znów w tym miejscu należy powiedzieć, że tracimy zaufanie do państwa. Państwo przez 25 lat nie chciało, nie potrafiło lub zapomniało poprawić bubel prawny. Sprawa Trynkiewicza i innych jemu podobnych znów przeoczyła coś, co jest dla przeciętnego obywatela najważniejsze - a więc poczucie bezpieczeństwa obywatela i jego "najbliższej rodziny.

Czołowi prawnicy III Rzeczpospolitej ciągle w mediach mówią o prawach obywateli do tego czy tamtego, prawach takiej czy innej mniejszości do tego czy owego.

Gdzie jest prawo przeciętnego obywatela do spokojnego życia w miejscu swego zamieszkania? Gdzie jest prawo Kowalskiego do bezpiecznego wypuszczenia swoich małoletnich dzieci do szkoły czy na plac zabaw.

W Internecie pojawiają się zachęty do linczu na zwyrodnialcu Trynkiewiczu.

Nie linczujcie jego tylko państwo i rządzących w nim przez ostatnie ćwierć wieku za niedopilnowanie tysięcy spraw przeciętnego Kowalskiego.

A dalej widziałem pod słońcem, że to nie chyżym bieg się udaje, i nie waleczni w walce zwyciężają. Tak samo nie mędrcom chleb się dostaje w udziale ani rozumnym bogactwo, ani też nie uczeni cieszą się względami. Bo czas i przypadek rządzi wszystkim.” (Koh.9,11)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka