Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski
90
BLOG

Rocznicowo – refleksyjnie czy kłótliwie

Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski Polityka Obserwuj notkę 0

Przełom roku to czas nie tylko podsumowań tego, co było, ale także spojrzenie w przód na to, co będzie, co nas czeka tak w życiu osobistym jak i w sprawach publicznych.

Rok 2014 to czas wyborów zarówno do parlamentu europejskiego jak i wybory samorządowe.

Pierwsze z nich, w świadomości społecznej Polaków mają niewielkie znaczenie, bo nic nie zmieniają na arenie krajowej a polscy posłowie są i tak częścią większych frakcji międzynarodowych. Jednak dobrzy posłowie mogą w kontaktach wewnątrz frakcyjnych wiele zrobić zarówno dla spraw polskich jak i wewnątrz unijnych. Taką bardzo aktywną postacią robiącą wiele dla nowych technologii oraz rozwoju Internetu także dla internautów z niepełnosprawnością jest obecny minister Rafał Trzaskowski.

Wybory do euro parlamentu mogą jednak ukazać stałym elektoratom takich partii politycznych jak SLD czy PIS siłę ich głosu połączonego ze świadomością społecznej jedności obywateli o podobnych poglądach. Wynik wyborczy z maja 2014 roku może mieć wpływ na nastroje wyborcze w kolejnych – jesiennych wyborach samorządowych, które będą miały rzeczywisty wpływ na to, kto będzie rządził w terenie lub którzy działacze partyjni będą między siebie i swoich najbliższych dzielili lokalne posadki. Nie sądzę, że będzie to miało bezpośrednie przełożenie na wybory parlamentarne czy prezydenckie z 2015 roku. Tu w swej opinii różnię się z wieloma publicystami. Pomiędzy wyborami samorządowymi – 2014 a parlamentarnymi w 2015 roku upłynie prawie rok czasu i wyborcy zdążą zapomnieć już o swoich nastrojach z przed roku.

Rok 2014 to rok rocznic.

70 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego będzie uczczona premierą filmu oraz pewnie uhonorowaniem resztek żyjących Powstańców. Będzie to z pewnością czas kolejnych rozmów o sensie wybuchu Powstania. Może też wspomni ktoś o zasługach świętej pamięci Prezydenta Kaczyńskiego w kultywowaniu pamięci o powstaniu i wybudowaniu Muzeum Powstania Warszawskiego.

Sądzę, że w Polsce będzie zapomniana 100 rocznica wybuchu I Wojny Światowej. Może jedynie zagorzali Piłsudczycy będą świętować wyruszenie Pierwszej Kadrowej, ale nie odbije się ona szerszym echem.

Nikt pewnie nie odnotuje też szerzej 220 rocznicy Insurekcji Kościuszkowskiej.

Może rocznica 22 lipca 1944 roku uchwalenia manifestu PKWN nieco przypominana będzie, ale już raczej w kontekście rocznic z 1989 roku a więc rozpoczęcia obrad okrągłego stołu, częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 roku. A kto wie może i wyboru Wojciecha Jaruzelskiego na prezydenta jeszcze wówczas Polski Ludowej.

Huczne obchody rocznicy 4 czerwca rozpalą polityków do czerwoności nie w pogoni o prawdę historyczną, ale w gonitwie za doraźnymi konfiturami politycznymi. Rozliczenie 1989 roku będzie w praktyce rozliczeniem ze swoimi przeciwnikami politycznymi.

Z NATO i Unią Europejską będziemy się rozprawiać w 15 rocznicą wstąpienia do sojuszu. 10 rocznica wejścia do Unii Europejskiej mogłaby być dobrym momentem zamyślenia nad tym, co od Unii dostaliśmy, jak nie zmarnować kolejnych przyznanych środków. Czy będzie nas stać by zapytać, kiedy Unia wystawi nam rachunek za przyznane środki?

Politycy będą się bawić w historyków, ekspertów, będą się kłócić może ci kulturalniejsi jedynie spierać, ciekawe czy w zabawie tej starczy czasu na pytanie o prawdziwą cenę przemian ostatnich 25 laty?

A dalej widziałem pod słońcem, że to nie chyżym bieg się udaje, i nie waleczni w walce zwyciężają. Tak samo nie mędrcom chleb się dostaje w udziale ani rozumnym bogactwo, ani też nie uczeni cieszą się względami. Bo czas i przypadek rządzi wszystkim.” (Koh.9,11)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka