Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski
493
BLOG

Blokada na trybunę

Mateusz Cibor Ciborowski Mateusz Cibor Ciborowski Polityka Obserwuj notkę 0

W marcu 2013 roku po raz pierwszy od prawie 24 lat - czyli od czasów pierwszych częściowo wolnych wyborów powstała sytuacja, w której chciano by z trybuny sejmowej przemówił obywatel niebędący członkiem parlamentu.

Kandydat na kandydata na premiera rządu technicznego, jakiego wymyśliło sobie Prawo i Sprawiedliwość nie został dopuszczony do wystąpienia z trybuny sejmowej. Przypomnijmy, że Prezes Kaczyński odtworzył wystąpienie profesora Glińskiego z trzymanego w ręce tabletu.

Dla sytuacji, którą chcę omówić nie ma znaczenia cała sprawa rządu technicznego.

 

Tylko establishment

Praktyka będąca królową życia pokazała, że przez prawie ćwierć wieku klasa polityczna nie potrzebowała dopuszczać do trybuny sejmowej nikogo z poza swego grona. Naturalnie bywały wyjątki, do których zaliczyć można papieża Jana Pawła II czy osoby zgłaszające obywatelski projekt w sprawie referendum. Co prawda wszystkie projekty, referendalne zgłaszane przez obywateli zostały odrzucone.

 

Co warto zmienić?

Powstaje pytanie:

W jakich okolicznościach należy dopuścić by obywatel z poza tak zwanej klasy politycznej niebędący posłem, senatorem, ministrem, premierem czy prezydentem mógł wystąpić przed Wysoką Izbą a wystąpienie jego było by zaprotokołowane i na wieki zostałoby w archiwach sejmowych?

Czy na przykład 1/4 ogólnej liczby posłów mogłoby zgłosić chęć wysłuchania obywatela z trybuny sejmowej?

W tej sytuacji nie trzeba by odtwarzać wystąpienia profesora Glińskiego z tabletu.

Jednak to nadal establishment parlamentarno-polityczny decyduje o wysłuchaniu sejmowym.

 

Milion podpisów za wysłuchaniem z sejmowej mównicy

Skoro demokracja to władza ludu to chciałbym by milion podpisów pełnoletnich obywateli naszego kraju wystarczyłoby obywatel mógł wejść na trybunę sejmową i tylko powiedzieć, że on i milion jemu podobnych jest za podatkiem liniowym, że on i milion jemu podobnych obywateli uważa posła X czy premiera y za złodzieja.

 

I nie chodzi tu o zgłaszanie ustaw, czy projektów referendalnych tylko o proste powiedzenie z trybuny sejmowej przed całym narodem, że uważamy to czy tamto.

 

Dlaczego to takie ważne?

Czytelnik może powiedzieć, że możemy dowolnie wypowiedzieć się w Internecie czy raz na 4 lata swoje zadowolenie czy niezadowolenie możemy przedstawić zaznaczając odpowiednią kratkę na karcie wyborczej.

Otóż moim zdanie prawdziwa demokracja - autentyczna władza ludu to możliwość publicznego wypowiedzenia poglądów obywateli podobnie jak to miało miejsce na ateńskim areopagu, o czym ustawodawca przez 24 lata zapomnieć był zdążył.

A dalej widziałem pod słońcem, że to nie chyżym bieg się udaje, i nie waleczni w walce zwyciężają. Tak samo nie mędrcom chleb się dostaje w udziale ani rozumnym bogactwo, ani też nie uczeni cieszą się względami. Bo czas i przypadek rządzi wszystkim.” (Koh.9,11)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka