O księdzu proboszczu z pod warszawskiej Jasienicy głośno jest w mediach od wielu tygodni a to za sprawą konfliktu ze swoim przełożonym abp Hozerem, który chętnie nagłośniły media i to nie te tak zwane katolickie.
Co otworzę Super Stację to widzę księdza Lemańskiego; przełączam pilotem na TVN24 a tam znów ksiądz proboszcz.
Don Kichot w sutannie
Stało się to przyczynkiem do walki księdza o pojednanie polsko-żydowskie.
Oczywiście to, co stało się w Jedwabnem było haniebne, ale i 60 rocznica tych obchodów była równie haniebna a to, co mówiono o wydarzeniach z przed 60 laty miało niewiele wspólnego z prawdą historyczną.
Ksiądz popiera w przeciwieństwie do swego biskupa pewne formy zapłodnienia invitro. Napisał też list do Agnieszki Ziułkowskiej pierwszej Polki urodzonej dzięki zapłodnieniu invitro by ta nie występowała z Kościoła.
Za księdzem proboszczem murem stają jego parafianie mówiący o pozytywnie o jego posłudze duszpasterskiej.
Miara się przebrała
Tego jednak zdaniem "biskupa miejsca" abp Hozera było już za dużo.
Pielgrzymka medialna
Kapłan od kilku tygodni pielgrzymuje od jednej do drugiej stacji telewizyjnej i opowiada o swej wielkiej krzywdzie.
Mało tego zdradza dziennikarzom o znanych poglądach antyklerykalnych o spotkaniach, obiadach, kolacjach w kurii biskupiej gdzie księża opowiadali różne w tym antysemickie dowcipy. A abp Hozer miał zachowywać się wobec księdza Lemańskiego niestosownie powodując traumę u kapłana pytając go czy jest obrzezany. Bardzo niestosowne i przede wszystkim niekulturalnie jest opowiadać publicznie o prywatnych rozmowach nawet jeśli a może właśnie dla tego, że padają tam niestosowne dowcipy.
Posłuszeństwo mnie i moim następcom
Ksiądz Lemański zapomniał przede wszystkim o tym, że jak każdy wyświęcany ksiądz przyrzeka posłuszeństwo wyświęcającemu go biskupowi i wszystkim jego następcom.
Oznacza to, że jest niejako poddanym - wasalem biskupa. Naturalnie przysługuje mu możliwość odwołania się od decyzji biskupa do Watykanu i jak wiemy ksiądz Lemański z tej możliwości skorzystał.
Kościół umęczony
Nie można też księdzu z Jasienicy odebrać, że w jego słowach jest wiele prawdy.
A posłuszeństwo wobec biskupa miejmy nadzieję, że też będzie.
Historia z Dziejów Apostolskich
W I wieku po śmierci Chrystusa pierwsi chrześcijanie stanęli na rozdrożu. Jedni twierdzili, że słowo Pana kierowane ma być jedynie do Żydów. Inni z Apostołem Pawłem na czele byli zdania, że "dobra nowina" ma być głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom - poganom także.
Konflikt został rozwiązany na tak zwanym pierwszym soborze jerozolimskim.
Nikt z wiernych Chrystusa I wieku nie biegał do TVN24 by w spódnicę Moniki Olejnik się wypłakiwać i wielkiej traumie opowiadać.
Czy tylko dla tego, że telewizję ponad 1900 lat później wynaleziono?
Komentarze
Pokaż komentarze (5)