Na dzisiaj przygotowałam tłumaczenie wiersza Heinricha Heinego z serii Romansiki...
Danaidy, kobiety fatalne. Obraz Johna Williama Waterhouse, 1903

Porwanie Prozerpiny. Fresk Luca Giordano
Syzyf w piekle toczący kamień. Attycka amfora czarnofigurowa z VI w. p.n.e
Pluton/Hades z Cerberem
Romanzen - Unterwelt
I
Blieb ich doch ein Junggeselle! -
Seufzet Pluto tausendmal -
Jetzt, in meiner Ehstandsqual,
Merk ich, früher ohne Weib
War die Hölle keine Hölle.
Blieb ich doch ein Junggeselle!
Seit ich Proserpinen hab,
Wünsch ich täglich mich ins Grab!
Wenn sie keift, so hör ich kaum
Meines Zerberus Gebelle.
Stets vergeblich, stets nach Frieden
Ring ich. Hier im Schattenreich
Kein Verdammter ist mir gleich!
Ich beneide Sisyphus
Und die edlen Danaiden.
-------------------------------------------------------------------------------
Heinrich Heine
Romansiki
Podziemny świat
Kawalerem jestem znowu -
- Westchnął Pluton tysiąckrotnie.
- Z długich mąk małżeńskich tortur
Wreszcie wiem. Piekło niestety
- Nie jest piekłem - bez kobiety.
Zostałem więc kawalerem,
Odkąd Prozerpina żoną,
Grób codziennym wybawieniem...
Niedosłyszę - się wydziera,
Czy szczekanie to Cerbera?
Pokojowe myśli próżno
W bój do świata cieni idą.
Jam największy z tam strąconych;
I jak Syzyf potępiony...
Zazdroszczę Mu i Danaidom...
(tłum. Noemi)
Inne tematy w dziale Kultura