Posiedzenie sejmu podczas którego uchwala się budżet jest jednym z najważniejszych w roku. To właśnie podczas niego opozycja ma szansę zrecenzować sytuację gospodarczą kraju, ocenić politykę gospodarczą rządu. Tak jest w każdym kraju w którym opozycja ma jakiś program, fachowców. W Polsce opozycja na ten dzień przygotowała się w inny sposób...
Podczas swojej wczorajszej relacji na żywo, Liroy ujawnił że ktoś z opozycji zamówił na ten dzień 1000 kanapek. Wiedząc że jak on to powiedział-będzie się działo.
https://www.youtube.com/watch?v=sOeC-1P3q1E&feature=youtu.be w pierwszej minucie.
Widać wyraźnie że wszystko było zaplanowane...Dlaczego akurat teraz?
W poniedziałek odejdzie szef TK Rzepliński, co będzie pierwszym momentem w historii IIIRP w którym nie będzie ona mieć wpływu na Polskę. to jest prawdziwy powód histerii i wczorajszego ataku. Zauważmy że nikt dziś nie mówi słowa o budżecie..Co też jest znamienne.
Ale co opozycja może powiedzieć?
Cały czas mówi że nie ma pieniędzy, że tego nie da się sfinansować...Trzeba więc odwrócić uwagę "rozumnych" od klęski swojej retoryki.
Szał i histeria skończą się w poniedziałek. Opozycji skończy się temat TK, budżet będzie zatwierdzony. Cóż więcej opozycja może zrobić?
Opozycja dziś doszła do ściany, już nic więcej nie zrobi. Koniec IIIRP będzie faktem od poniedziałku. Opozycja doprowadziła się do takiego stanu, że już dalej nic nie ma...Nie wiem jak oni widzą swoje miejsce w Polsce po Rzeplińskim?
Wydaje mi się że prócz nawoływania do przemocy nic już im nie zostało-oni odlecieli już totalnie...
Inne tematy w dziale Polityka
