Na przełomie marca i kwietnia w okolicy miejscowości Dubicze Cerkiewne polscy żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w związku z przekroczeniem ogrodzenia przez grupę migrantów — ujawnił wczoraj Onet. Usłyszeli oni zarzuty prokuratorskie.
Minister Sprawiedliwości Bodnar powołał w kwietniu zespół prokuratorów do spraw ukarania „sprawców pushbacków”.
Mundurowy został ranny pod koniec maja podczas służby na pasie granicznym – podaje RMF FM. Cudzoziemcy usiłujący wedrzeć się do Polski w okolicach Białowieży ugodzili mundurowego nożem zamocowanym na konarze.
Onet wczoraj ujawnia, że żołnierze strzegący naszej granicy wschodniej oddali strzały ostrzegawcze w kierunku grupy nielegalnych imigrantów przekraczających nasza granicę. Zostali za to skuci w kajdanki o aresztowani przez Żandarmerię Wojskową. Wojsko nie daje im ochrony prawnej, koledzy robią zrzutkę na obrońców.
Ostatnia doba to trzęsienie ziemi w naszym kraju związane z traktowaniem naszych żołnierzy przez nasze państwo. Na wstępie przedstawię suche fakty w kolejności ich występowania.
Na przełomie marca i kwietnia w okolicy miejscowości Dubicze Cerkiewne polscy żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w związku z przekroczeniem ogrodzenia przez grupę migrantów — ujawnił wczoraj Onet. Usłyszeli oni zarzuty prokuratorskie.
Minister Sprawiedliwości Bodnar powołał w kwietniu zespół prokuratorów do spraw ukarania „sprawców pushbacków”.
Mundurowy został ranny pod koniec maja podczas służby na pasie granicznym – podaje RMF FM. Cudzoziemcy usiłujący wedrzeć się do Polski w okolicach Białowieży ugodzili mundurowego nożem zamocowanym na konarze.
Onet wczoraj ujawnia, że żołnierze strzegący naszej granicy wschodniej oddali strzały ostrzegawcze w kierunku grupy nielegalnych imigrantów przekraczających nasza granicę. Zostali za to skuci w kajdanki o aresztowani przez Żandarmerię Wojskową. Wojsko nie daje im ochrony prawnej, koledzy robią zrzutkę na obrońców.
Pojawiają się komentarze ministrów rządu Donalda.
Zatrzymanie żołnierzy oddających strzały alarmowe w kierunku atakujących migrantów jest nie do przyjęcia. Działania Żandarmerii Wojskowej wobec zatrzymanych zostaną bezwzględnie wyjaśnione. Żołnierze stojący na straży bezpieczeństwa państwa muszą być pewni, że procedury prawne ich chronią. Będę zawsze stał po stronie honoru żołnierzy. Kosiniak-Kamysz
Na jutro rano zaprosiłem na pilne spotkanie Zastępcę Prokuratora Generalnego do Spraw Wojskowych prokuratora Tomasza Janeczka. Rozmowa ma służyć przekazaniu pełnej informacji o okolicznościach i działaniach prokuratury w sprawie zarzutów dla żołnierzy, którzy prowadzili interwencję wobec grupy migrantów usiłujących nielegalnie przekroczyć granicę państwową RP. Bodnar
Odebrałem meldunek Ministra Obrony Narodowej. Postępowanie Prokuratury i Żandarmerii Wojskowej wobec naszych żołnierzy budzi uzasadniony niepokój i gniew ludzi. Oczekuję szybkich wniosków i decyzji organizacyjnych, prawnych oraz personalnych. Donald
Komentarz prokuratury
"Strzały padły w taki sposób, że naraziły migrantów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia"- Anna Adamiak, rzecznik Prok. Generalnego
Umiera żołnierz ranny pod koniec maja.
Władysław Kosiniak-Kamysz dowiaduje się o sprawie w marcu, w czerwcu, po ujawnieniu sprawy przez Onet, publikuje tweeta i zaczyna „bezwzględnie” wyjaśniać sprawę. Patryk Słowik WP
Co wynika z tego kalendarium?
Na przełomie marca i kwietnia nasi żołnierze twardo odpowiadali na prowokację oraz próby nielegalnego przekraczania granic naszego kraju. Później gdy zostają aresztowani i mają stawiane zarzuty za użycie broni w trwającej wojnie hybrydowej, ilość ataków na nich rośnie, rośnie liczba rannych żołnierzy. Aresztowanie odniosło skutek...Rozbestwiło atakujących. Służby Białorusi i Rosji zapewne dostały informacje o zachowaniu instytucji państwa wobec żołnierzy np. od agenta Szmyda który zapewne miał znajomości w resorcie Bodnara.
Co sądzi o sprawie resort Bodnara wiemy z wypowiedzi jego rzecznika pani Anny Adamiak. Uważa ona, iż strzały naraziły nielegalnych imigrantów na niebezpieczeństwo!!! To wszystko w sytuacji wojny hybrydowej na granicy.
Szef MON wie o sprawie aresztowania od marca! Nie pomaga podległym mu żołnierzom. Nie informuje o sytuacji tych żołnierzy zwierzchnika sił zbrojnych, prezydenta RP!
Czy Bodnar i Kosiniak poinformowali Tuska? Czy podległe premierowi służby go informowały? Jeszcze tego nie wiemy...
Ministrowie rządu swoimi działaniami wspierają represję wobec żołnierzy którzy nie boją się twardej postawy w trwającej wojnie hybrydowej. Postawa tych polityków doprowadziła do wielu rannych po naszej stronie. Dziś wiemy, o pierwszej śmiertelnej ofierze.
A szef MON publicznie KŁAMIE w sprawie aresztowania żołnierzy!
Co z tego mamy dziś?
Spadek morale wśród obrońców naszych granic. Zachętę dla naszych wschodnich wrogów do podjęcia jeszcze śmielszych prób atakowania granicy oraz jej obrońców. Tak zapewne będzie.
Dlaczego władza tak sie zachowała?
Moim zdaniem to przedłużenie polityki Niemiec. Nie drażnimy Rosji, czekamy cichutko na kolejny reset. Raz Tusk już to zrobił. Przekonajcie mnie znając kalendarium, że jest inaczej....
Co z tym zrobić? Jak podnieść morale wojska?
Po pierwsze zezwolić oficjalnie do używania broni wobec imigrantów. Po drugie rehabilitacja oskarżonych żołnierzy, podniesienie im stopni wojskowych. Dymisje wszystkich osób biorących udział w aresztowaniu żołnierzy i tych wszystkich którzy mając wiedze o tym skandalu nie nie zrobili aż do dziś....
Prezydent Duda jutro powinien tych żołnierzy zaprosić do pałacu i przeprosić w imieniu państwa za działania jego organów.
Inne tematy w dziale Polityka