Godz.8:33, zaparkowane na Palenicy i marsz do Morskiego Oka. Naszym zdaniem jedyny obecnie bezpieczny szlak w Tatry. Zimno, miejscami z boku oblodzenia więc po co ryzykować na innych, ostrzejszych szlakach, tym bardziej z córką. Sporo ludzi siada na fasiągi tym samym przyczyniając się do katowania koni. Tak, katowania bo normalnym to nie jest pomagać finansowo i czynnie góralom znęcać się nad tymi zwierzętami. A miały być elektryczne Melexy czy inne pojazdy. Vzyżby rządzący razem z göralami mieli zimne serca dla zwierząt?
Inne tematy w dziale Społeczeństwo