Poniedziałek 10.10.2016
*
Znów wszyscy skwaszeni - jak to po niedzieli.
Pretensje o aurę każdy do mnie wnosi.
Ciepła złota jesień! Tej nagle by chcieli...
Tylko czemu nikt mnie o to nie poprosi?
Wtorek 11.10.2016
*
Dziś mam dobry humor, toteż wymyśliłem,
że będzie na zmianę pochmurno i słońce.
Siedziałem i tak się cały dzień bawiłem,
by każdy się cieszył, by kontent był w końcu.
Środa 12.10.2016
*
Dosyć tego słońca! Trochę deszczu spuszczę.
Drzewo się zanudzi, poruszać nim trzeba!
Ktoś musi tym rządzić, w lecie mieli suszę.
Zatem cały dzień wiatr i deszcz prosto z nieba.
Czwartek 13.10.2016
*
Dzisiaj nic nie napisałem, bo cały dzień
przez telefon gadałem.
Piątek 14.10.2016
*
Prosiła mnie Ola, kuzyneczka mała,
żeby nie padało w piątek przez dzień cały,
bo ona by astry zbierać sobie chciała...
Dobrze! Przecież ja też kiedyś byłem mały.
******
Zewsząd słyszę głosy, że złośliwiec jestem.
Wiatry, zimno, deszcze, mżawki, ciągły opad.
No to jestem ciekaw, jakim ciepłym gestem
wkrótce was powita kolega listopad!
Inne tematy w dziale Kultura