Bajka z morałem, niekoniecznie dla dzieci, napisana na kanwie znanego dowcipu.
W sam raz na prima aprilis:)
Raz żaba fotki piękne mieć chciała.
do fotografa pędem pognała.
Proszę mi zrobić zdjęć kolorowych
co najmniej dziesięć - od stóp do głowy.
Fotograf żabie pięknie się skłonił,
aparat szmatką ciemną przysłonił,
wsadził tam głowę, nie pstryknął jeszcze,
lecz krzyknął: ojej, ja ust nie zmieszczę!
Myśli skupiony, toż śmiechu beczka,
musimy troszkę skrócić usteczka.
Proszę rzec "konfitura". Buzia w ciup,
na dany przeze mnie znak: raz, dwa, siup!
Żaba się wierci i głową kiwa.
Co ta klientka tak niecierpliwa?
Fotograf prędko kliszę zakłada,
a żaba rzecze: MARMOLADA. Pstryk!
A morał bajki? Nie rób zdjęć wcale,
kiedy za duże masz ust korale:)
Inne tematy w dziale Rozmaitości