108
BLOG
Zagraj sobie, zanim umrzesz! Obrazek z naszego pięknego kraju
BLOG
W jednym uzdrowisk na ziemi kłodzkiej widziałem swego czasu na rynku miejskim w oknie wystawowym trumnę i napisem, że to najnowszy model dostępny na raty. To chyba oczywiste, że każdego zdenerwowałby taki sklep i taki towar, a do tego to był zakład pogrzebowy.
Po jakimś czasie zniknęła ta trumna z wystawy, a potem zakład pogrzebowy zamknięto, co nie oznacza, że ludzie nie umierają tylko, że ktoś się sprzeciwił temu i to skutecznie.
Dziś w południe w pewnej miejscowości na Opolszczyźnie chciałem kupić w sklepie mięsnym coś dla mojego psa, a tenże sklep miał należeć do rolniczej spółdzielni produkcyjnej i posiadał różne, ale dobre produkty. Rozglądałem się za tym sklepem i ku mojemu zdziwieniu zobaczyłem, że na jego miejscu jest zakład pogrzebowy i salon gier.
Nie ma polskiego sklepu z polskimi towarami mięsnymi, za to jest zakład pogrzebowy, chociaż bez trumny na wystawie, ale z ciemnym, ponurym wnętrzem oraz obok salon gier z totalizatorem.
Co nam Polakom zostało? Zagrać sobie przed śmiercią i załatwić pogrzeb, bo już nic nie mamy.
Nie mamy fabryk, nie mamy produkcji żywności, a za to mamy supermarkety z żywnością pochodzenia ukraińskiego.
Tak, takie coś widziałem ostatnio: groch, fasola, ciecierzyca z Ukrainy w niemieckim supermarkecie.
Nic już nie mamy! Możemy sobie tylko zagrać i zgłosić się od zakładu pogrzebowego - oto obraz naszego kraju!
Postscriptum
Zapomniałem dodać, że naprzeciwko znajduje się sklep z alkoholem...
Inne tematy w dziale Społeczeństwo