Jestem jak najbardziej za dobrymi zarobkami, tak samo jak za przyzwoitymi emeryturami i zasiłkami.
Marzy mi się dobra służba zdrowia, porządna edukacja, sprawiedliwość i poczucie bezpieczeństwa od narodzin aż do śmierci.
Ale jestem realistką i wiem, że życie to nie koncert życzeń, a rząd to nie Święty Mikołaj. I tutaj dochodzę do sedna sprawy - właśnie dotarła do mnie informacja o projekcie posłów PiS, który w swoim założeniu ma "urealnić" zarobki ministrów, wojewodów no i oczywiście posłów.
Panowie posłowie Prawa i Sprawiedliwości, a także rządzący - ten projekt mogę porównać do pistoletu skierowanego we własny brzuch!
http://wpolityce.pl/polityka/301235-beda-podwyzki-dla-ministrow-pis-planuje-podniesienie-pensji-ale-warunkowo
Posiadaczka...doświadczeń życiowych, kochającego męża, dorosłej córki i czarno-białej, szczekającej radości. Otwarta na prawdę i życzliwość, zamknięta na fałsz i chamstwo.
Poniżej wiersz Yuhmy, pod którym mogę się podpisać!
Kocham obciach od zawsze,
gardzę wrzaskiem gromady,
bliższe mi to, co słabsze,
pędzone na zagładę.
Ciemnogrodem już byłem,
oszołomem i lachem,
moherem i pedrylem,
a teraz jestem obciachem!
Obciach - czyż nie brzmi to dumnie?
Wszak trzeba odwagi, rozumu,
by nie stać się zwykłym durniem -
papugą wśród papug tłumu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka