Można się śmiać z ludzi, którzy ostrzegają przed zarazami. Można, do momentu, gdy taka zaraza nie wniknie w organizm śmiejącego.
Czy jest powód o śmiechu?
A odpowiedzcie sobie sami:
http://wpolityce.pl/swiat/268639-grzegorz-bierecki-w-odpowiedzi-na-pismo-szefa-urzedu-ds-cudzoziemcow-to-potwierdza-wszystkie-moje-obawy
Posiadaczka...doświadczeń życiowych, kochającego męża, dorosłej córki i czarno-białej, szczekającej radości. Otwarta na prawdę i życzliwość, zamknięta na fałsz i chamstwo.
Poniżej wiersz Yuhmy, pod którym mogę się podpisać!
Kocham obciach od zawsze,
gardzę wrzaskiem gromady,
bliższe mi to, co słabsze,
pędzone na zagładę.
Ciemnogrodem już byłem,
oszołomem i lachem,
moherem i pedrylem,
a teraz jestem obciachem!
Obciach - czyż nie brzmi to dumnie?
Wszak trzeba odwagi, rozumu,
by nie stać się zwykłym durniem -
papugą wśród papug tłumu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka