Kiedyś dzieliłem się tu swoimi emocjami związanymi z piłką ręczną. Teraz zachowuję je dla siebie. Wygasło.
Stan permantnej wojny.
Odnotuję tylko, sucho jak w kronice, że na MŚ w piłce ręcznej kobiet drużyna prowadzona przez Duńczyka Kima Rasmussena awansowała do półfinału, po zaciętym meczu i jednobramkowym zwycięstwie z Rosją. Poprzedni mecz, 1/8 finału, też po zaciętej walce zakończył się jednobramkowym zwycięstwem nad Węgierkami. W grupie drużyna grała tak sobie, wyglądało, że nie trafiła ze szczytem formy.
/opcja mniejszościowa/
© z Mordoru
Inne tematy w dziale Sport