Siedliśmy z Wieśkiem w takiej knajpie, co nam spasowała. Przez bramę trzeba do niej wejść, ańfart znaczy, bo bar jest w tylnym domu z ławeczkami na podwórzu do posiadów w ciepłe dni. Tam, wśród zbieraniny przypadkowych krzeseł, dźwięku kufli, co kosmiczny miał wymiar, wśród szemranych gadek półświatka, wymian w szarej strefie – tam odbyła się nasza transakcja, której szczegóły niech skryje mgiełka. No i mam te teksty, które kiedyś proponował Wiesiek. Zrobiłem mały wyciąg z nich, byście – Czytacze – też się nimi trochę nacieszyli:
Zacny Panie Administratorze, Dobroczyńco,
Wasza Administracja, której podlegam jest dla mnie właściwą administracją, właściwą nie tylko ze względu na właściwość, właściwą w każdym sensie. Jedyną jaką znam - co ważniejsze – jedyną jaką uznaję. Administruje naszym domem internetowym, namiastką prawdziwego, takiego, jakiego pragniemy. Inne administracje są przeżarte i nieudolne, tamte domy się walą, wynika to z ich z braku kompetencji. To wszystko patałachy, oszuści, złodzieje, zdrajcy. Sitwole. Wiesz przecież, nie od dziś: „rząd oficjalny, system totalitarny”[…] Okaż swoje moce, użyj ich, zlikwiduj żmijowe plemię. *[…]
Celnicy i nierządnice, że biblijnego języka użyję. Nic tu po nich. Nie ośmielam się prosić, by ich wszystkich nie było, do takiego zuchwalstwa się nie posunę, mimo, że wtedy byłoby najlepiej. Zdecydowanie najlepiej […]
Pan Administrator reprezentuje kompetencje, proszę jedynie o ich skuteczne egzekwowanie. […]
Proszę, zrób tak, żeby jego nie było, żeby ich nie było, bym był tylko ja. To proste, mogę wskazać paragraf, na pewno jest w regulaminie paragraf. […]
Ja z czystej miłości kochanej ojczyzny, tak ja ją kocham tak nikt jej nie kocha. Oni się wstydzą to mówić nawet, a ja codziennie wyznaję jej to. […] Przyłóż tu rękę, że co, że od staniczka to? Ależ nie, to puka Polska właśnie. Serce – ojczyzna, a tu popatrz: blizna. […]
Oni tylko bekę robią ze wszystkiego, kolbami ciągle w drzwi mi łomocą, dom mój zagrożony, byt mój zagrożony. […]
U mnie jest to proste: mówię won-ban i już. Nie ma. Zrób Administratorze jak ja, zrób z nimi won-ban. […]
Łaskawco, ile ja się napracuję, obrzękłe już mam - pisaniem obrzękłe - palce od apelowania do cię. […]
Jak zrobisz, o co proszę to obiecuję, dwa palce na sercu, że jeszcze bardziej starać się będę. […] Codziennie przyniosę tu tekst, a wiem przecież, że z tekstami moimi mało co równać się może. Choćby nikt inny nie wiedział, ja to wiem, na pewno. A jeszcze klikalność się zwiększy, z reklam wpływy wzrosną. Same korzyści. […]
To chodzi przecież o cały biedny kraj. Ojczyzna w ruinie, larum grają, a ty nic nie robisz? Carem jesteś czy co? Zrób tu z nimi porządek, przecież masz prerogatywy, za mniejsze rzeczy ich znikałeś, a teraz co? […]Pannę zielonooką obrazili, patrz, do czego się posuwają. […]
U siebie robię porządek, za radą zresztą. Nie miałem przecież wyjścia, trzeba było pierwsze won-ban powiedzieć, bo zalałaby mnie lawina, hulałaby szarańcza po moim poletku, wszystko niszczyła. Ty wiedz, ja robię co mogę, przez te won-bany już czasem sam ze sobą rozmawiać muszę, bo oprócz mnie nikt prawie nie trzyma poziomu. […]
Postaw ich do pionu, bo zupełnie nie trzymają poziomu, jak nie da się ich zupełnie usunąć, niech chociaż znikną za tym cudownym napisem: „Widzisz te treści, ponieważ zrezygnowałeś z filtra, jaki zalecamy. Wystarczy, abyś włączył filtr, a niepolecane przez nas treści znikną.” To mądre, to daje do myślenia. To jak sklep za czerwonymi zasłonkami, porządni ludzie tam nie chodzą. A przecież dla porządnych ludzi to miejsce, takich jak ja […]
No, nie siedź tak z założonymi rękami, tamten to znowu Azja, w przebraniu innym, poznaję, ma ryby na piersiach, kłute.
Łuki w juki (że o szablach i dłoniach nie wspomnę) i okaż się godna epoki, Administracjo.
* osobiście uważam, że każdy, kto krytykuje opozycję powinien być wywalony z tego portalu, bo to oznacza, że popiera rządzącą sitwę czyli jest przeciwko Polsce i cywilizacji opartej na jedynych słusznych wartościach GRAB JEDEN 24.11.2014 10:16)
/pamięci Andrzeja Waligórskiego/
Inne tematy w dziale Społeczeństwo