Jest to kontynuacja poprzednich notkek rozpoczynajacych cykl o tym jaki jest MECHANIZM WIDZENIA :
MECHANIZM WIDZENIA cz.1.
Siatkówka oka i jej 8 warstw :
No dobra.
Darujemy sobie te wszystkie niepotrzebne szczegoly, bo za duzo tego, a ja nie mam czasu, bo moje kochanie zaraz sie obudzi i musze jej kawe do lozka podac.
W skrocie jest tak :
Jakis idiota wlaczyl dlugie swiatla zamiast krotkich (mijania) i mimo tego, ze fotony sa, to nic kurwa nie widac! No to ja mu tez dlugimi po oczach i huj.
A normalnie to jest tak.
Fotony odbijaja sie od zgrabnej pupci mojej dziewczyny, wpadaja mi do oka przez soczewke i uderzaja w rozne miejsca siatkowki, dokladnie tak jak pilka do siatkowki ( jak wyzej ).
Jak foton przejdzie przez 8 wyspecjalizowanych warstw siatkowki, to wychodzi z niej po nerwie wzrokowym i trafia do obrobki w korze wzrokowej :
No i ....
No i w koncu widze jej pupcie. Ona zawsze chodzi po mieszkaniu na bosaka, bo wie ze mnie to podnieca :
A czasami chodzi na czworaka, ale to juz inna historia ....
Ale co jest tutaj wazne w zwiazku z mechanizmem widzenia to fakt, ze nasze widzenie, jako produkt procesu przetwarzania fotonow, odbywa sie wewnatrz naszego mozgu, glownie w korze wzrokowej. Nie wykluczone, ze w procesie widzenia moga brac rowniez udzial inne czesci mozgu lub nawet ukladu nerwowego.
Natomiast co nie bierze udzialu w procesie naszego widzenia, to m.in. nasz nos, wlosy, paznokcie i uszy, a szczegolnie wszystko to, co nie jest czescia naszego ciala i znajduje sie na zewnatrz niego.
Dlatego to, co widzimy w czasie naszego snu, tak naprawde odbywa sie tylko wewnatrz naszego mozgu, a nie w Skierniewicach lub w Otwocku, jak wskazywalaby na to tresc naszego snu.
Czy zgadzacie sie ze wszystkim, co do tej pory napisalem ?
Bardzo prosze o wypowiedzi w sekcji komentarzy.
Inne tematy w dziale Technologie