w porównaniu z groźbą upadku Deutsche Banku.
Dziś zupełnie przez przypadek wpadły mi do ręki notowania Deutsche Banku. Są porażające. Na razie tylko plotkuje się o o możliwości jego bankructwa - UE nie robi nic by go ratować bo chyba jest za duży. Jeżeli naprawdę przejmujemy się naszą przyszłością to powinniśmy obserwować jak sobie radzi niemiecki gigant i trzymać kciuki za jego utrzymanie na powierzchni.
Mam wrażenie, że walka z islamskim terroryzmem jest dziś do wygrania i zależy tylko i wyłącznie od decyzji politycznych Berlina, Paryża, Waszyngtonu, Moskwy. Jeżeli upadnie tak wielki bank to nikt nie będzie miał głowy zajmować się garstką świrusów powiązanych z ISIS. Gdzieś znalazłem informację, że ratunkiem dla DB mogą być inwestorzy z Bliskiego Wschodu być może będący jednocześnie sponsorami państwa islamskiego. Jeżeli by tak było, to zwalczanie terrorystów będzie bardzo utrudnione - bo jak zwalczać pupilów wybawicieli giganta?
A tymczasem zacznijmy baczniej przyglądać się kondycji finansowej firm naszych sąsiadów bo nasza przyszłość jest z nimi mocno związana.
If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka