mogą szybciej się rozwijać. Co prawda, artykuł dotyczy Irlandii, UK, Francji i Niemców ale to chyba Polacy mogliby najwięcej zyskać korzystając z rad Foreign Affairs.
Otóż Irlandczycy dziś są najszybciej rozwijającym się krajem Europy a jeszcze w 2009 byli na krawędzi zapaści finansowej. Jednym z ważnych elementów naprawy gospodarki było wezwanie na pomoc diaspory z USA. Ruch premiera Cowana okazał się strzałem w dziesiątkę.
Już chyba czas przestać liczyć na europejską solidarność, która według eurokratów i PO polega na wykonywanie poleceń Berlina lub niemieckich polityków w Brukseli, którzy są długim ramieniem kanclerza. Okazuje się, że w tej grze niemieckie interesy są europejskimi a polskie socjal-narodowymi. Warto przemyśleć naszą obecność w teatrzyku lalek, w którym jesteśmy jedynie kukiełką.
Szczegóły można znaleść w https://www.foreignaffairs.com/articles/europe/2016-01-05/europes-lost-generation.
If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka