środowiska lecz aktywizować swoich zwolenników.
Po pierwsze - nie wiadomo co w przypadku partii oznacza termin "otworzyć się". Już nazwa zawierająca prawo i sprawiedliwość czyli pojęcia charakteryzujące ruchy prospołeczne i centrowe jest zaproszeniem dla szerokiego grona wyborców. PiS zwraca uwagę zarówno na sprawiedliwość społeczną jak i wagę przestrzegania prawa. Czyż nie są to odwołania do tradycji zachodnich demokracji? Na kogo więc powinno się "otworzyć" PiS: na skrajną lewicę i przytulać do siebie panią Środę czy może na skrajną prawicę? W jednym i drugim przypadku partia może tylko tracić.
Po drugie - jeżeli tylko 50% obywateli bierze udział w wyborach to oprócz walki o głosy aktywnych może warto powalczyć o biernych wyborców. Być może zamiast "otwierania się" czyli rozmywania swojego przekazu warto go wyostrzyć? Uwypuklenie działań rządu z lat 2005-2007, dzięki którym Polakom łatwiej było zdobyć pracę mogłoby zachęcić zmęczonych nieudolnymi rządami PO/PSL rodaków do wzięcia udziału w wyborach. Jest kilka rzeczy, które można zrobić stosunkowo niewielkim nakładem sił a które mogłyby wpłynąć szczególnie na młodych wyborców by w wyborczą niedzielę poszli do urn wyborczych.
If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka