W styczniu Kamil Durczok przeprowadził ostry wywiad z premier Kopacz. Przed chwilą go oglądnąłem po raz drugi. Pokazał w nim nieudolność rządu PO/PSL. Przekonał widzów, że strajkujący górnicy mają rację a pani Kopacz składa obietnice bez pokrycia i próbuje zamydlać nam oczy (przykład: wygaszanie produkcji kopalń jest wg niej ich restrukturyzacją; wie jakie są wynagrodzenia zarządu KW ale nie potrafi podać kwot itd).
W ciągu ostatnich 7 latach był to prawdopodobnie pierwszy program w którym tak mocno przyciśnięto premiera rządu PO/PSL. Czy to przypadek, że chwilę później "Wprost" "dociera" do materiałów kompromitujących Durczoka? Jeżeli teza o politycznym podłożu niszczenia dziennikarza TVN jest prawdziwa to chciałoby się wiedzieć kto za tym stoi.
A może akurat to niezwykle rzadki (właściwie jedyny mi znany) przypadek gdy odpuszczono dziennikarzowi atak na szefa PO a ludzka krzywda po prostu domaga się sprawiedliwości?
If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka