Podobno Giertych apeluje do Tuska by ustąpił z urzędu. Jeżeli jest to prawdą to na miejscu członków PO zapomniałbym, że kiedykolwiek spotkałem się z byłym szefem LPR. Otóż wołanie do Tuska o rezygnację z rządzenia to tak jakby apelować do ryby by przestała pływać a do ptaka by przestał latać. Donald Tusk nie po to bezwzględnie wykurzał silnych konkurentów z partii by teraz oddawać władzę. On wie, że jeżeli nie będzie premierem do końca kadencji to jego europejska kariera może być skończona.
Ale kto mógłby być potencjalnym kandydatem na premiera? Giertych przezornie nie zdradza swojego faworyta. W takim razie spróbujmy zgadnąć. Najczęściej o związkach Giertycha i PO mówi się w kontekście Sikorskiego. Jest możliwe, że ministrowi obrony zamarzył się już awans. Pod wieloma względami jest znacznie lepszym kandydatem na premiera niż Donald Tusk. Doskonale obraca się w świecie polityki międzynarodowej, wychował się w Londynie, poprzez żonę ma doskonałe rozeznanie Waszyngtonu, dzięki swojej pomysłowości zyskał przychylność Berlina. Rosjanie zapewne też wybaczyli mu już dawno wojnę afgańską.
Jeżeli Giertych zaatakował Tuska za zgodą Sikorskiego to można się zastanowić czy minister obrony jest tak silny czy raczej głupi. Czy ewentualne poparcie prezydenta, wojska i służb specjalnych daje pewność wygranej z tak zdolnym i bezwzględnym politykiem jak Tusk? Chyba nie. Sikorski nigdy nie zbudował silnej partii i bardziej przypomina Kalisza niż Millera. On może być premierem z namaszczenia ale raczej nie wywalczy tego stanowiska samodzielnie. Do tego potrzebne jest poparcie partyjnych baronów a oni póki co nie wydają się zdecydowani na zmiany. Jeżeli Tusk potraktuje wystąpienie Giertycha jako rozpoczęcie wojny to możemy spodziewać się politycznych ofiar. Czy jedną z nich zostanie Sikorski? Zobaczymy
If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka