Moi młodzi znajomi, którzy od zawsze głosowali na PO twierdzą, że już nigdy więcej tego nie zrobią. Gwoździem do trumny była dla nich informacja o premiach dla urzędników (oj, dziwne są ścieżki ludzkiej logiki !). Mają wielki problem - na kogo głosować: PiS - wiadomo, Kaczyński, zła prasa itd. Na razie odpada. SLD skompromitowane. Palikot - pajacuje, więc też wstyd poważnemu człowiekowi przyznać się do niego. Ciekawe, że już dziś ci młodzi ludzie szukają usprawiedliwienie dla swoich przyszłych wyborów. Otóż potrafią uzasadnić oddanie głosu na PSL. Ciekawe, że jednym z ważniejszych argumentów właśnie za tą partią jest to, że połączyła ona swe siły z PJNem. Byłem świadkiem takiej oto rozmowy:
no, bo Poncyliusz to super gość, doświadczony polityk i zna się na gospodarce. Będziemy więc głosować na ... PSL bo Poncyliusz jest z nimi.
Gratuluję PSLowi doskonałego marketingu. Duża część prawej strony z pewnością nie będzie miała żadnych oporów by pójść drogą moich znajomych.
If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka