Czy pamiętacie, że jak kilkanaście miesięcy temu rząd Tuska chwalił się, że jednym z największych osiągnięć polskiej prezydencji będzie przyjęcie przez europejczyków zapisów ACTA. Cenzorskie zapędy Tuska i jego kolegów zostały przez Europejczyków storpedowane a on sromotnie się wycofał z zapisów ograniczających swobody internautów.
Dziś środowisko Tuska chce pójść znacznie dalej niż ACTA i na krajowym podwórku chce zamknąć usta politycznym przeciwnikom. Pod przykrywką obrony przed "mową nienawiści" Platforma Obywatelska chce karać osoby, które będą atakowały innych ze względu na przynależność partyjną. No cóż, zwolennicy niemieckich nazistów czy północnokoreańskich komunistów znajdą w Polsce raj. Za krytykę błędów premiera Tuska wybranego na szefa PO będzie można odsiedzieć kilka(naście) miesięcy w kozie. To samo może jednak spotkać każdego kto skrytykuje nazistę, faszystę, komunistę, ruch palikota. Po wojnie wielu Polaków oddało życie lub spędziło wiele lat w więzieniu abyśmy mieli wolność wypowiedzi. Tusk chce nam dzisiaj to odebrać. A wystarczyłoby gdyby nakazał zachowanie spokoju Niesiołowskiemu, Sikorskiemu i ... sobie samemu.
Mamy jednak także inną stronę zagadnienia: media promujące zachowania w stylu chama Palikota. Ci z nas, którzy zachowali rozsądek ze zdumieniem zauważają, że dziennikarze TVN, TVP czy GW niemal co chwilę udostępniają swój czas antenowy czy łamy gazet politykom czy celebrytom brutalnie i nienawistnie atakującym Kaczyńskiego za ... język nienawiści.
Tuskowi coraz mniej udaje się odciągnąć uwagę Polaków od ich codziennych problemów i pogarszającej się sytuacji materialnej spowodowanej jego nieudolnymi rządami. Mam nadzieję, że podobnie jak ACTA propozycje w sprawie "mowy nienawiści" trafią na śmietnik. A posłów PO zachęcam by dojrzeli belki w swoich oczach i zabrali się do roboty.
If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura