Czy Radek Sikorski rozmawia ze swoją żoną?

Pani Anne Applebaum, której mąż Radek próbuje swych sił jako minister spraw zagranicznych i naczelny tweeterowiec RP (a może na odwrót - więcej tweetuje niż ministruje, w każdym bądź razie nic nie wychodzi mu na tyle dobrze, by zasłużyć na szacunek rodaków. Co innego Niemcy - oni go lubią. Ciekawe - czy szanują?), na swoim tweeterze zaanonsowała doskonały artykułłotewskiego ministra gospodarki.  Okazuje się, że Łotysze po ogromnym krachu z lat 2007-2008 odbijają się. W 2011r ich PKB wzrosło o 5.5% a w pierwszej połowie 2012 o prawie 6%.

Gdyby Radek Sikorski czytał artykuły, które retweetuje to wiedziałby, że to są w dużej mierze osiągnięcia rządu łotewskiego, który od 2008r zredukował o 24% liczbę rządowych etatów, między 2008 a 2009r liczba państwowych agencji (state agencies) spadła o 30%. Również zarobki urzędników państwowych zmniejszono o 30%!!

Czy trzeba dodawać, że ich zewnętrzny dług spadł o jedną trzecią, że zmniejszono upolitycznienie spółek państwowych?

Szkoda tylko, że pani Anne nie porównała dokonań rządu łotewskiego z polskim. Polskie dane mogłaby by mieć z pierwszej ręki ale zapewne na drażliwe tematy nie rozmawia z mężem by przypadkiem nie nie puścił jej wiązanki podobnej jaką obdarza swoich byłych politycznych przyjaciół.

Gdy pomyślimy, że był czas gdy można było przeprowadzić podobne reformy w Polsce ale rząd Tuska zawsze "miał na to czas" albo był zbyt zajęty tworzeniem zarzutów wobec przeciwników politycznych by zająć się gospodarką to wiemy, że następne wybory musi wygrać ktoś odpowiedzialny. Z pewnością nie ta ekipa. A pani Anne jeśli chce by jej dzieci żyły w bogatej Polsce to musi koniecznie porozmawiać z Radkiem o tym artykule.