kontraatakują.
Prorządowe media odwracają uwagę od związków rodziny Tuska z właścicielem Amber Gold. Tydzień temu zastanawiałem sięco "media" zrobią by bronić premiera. Nie trzeba było długo czekać. Newsweek zaatakował Kaczyńskiego niedwuznacznie sugerując silne powiązania PiS ze światem biznesu. No, jeżeli Kaczyński ma takie powiązania to dlaczego nie Tusk? Otóż Newsweek tak naprawdę pogrąża Tuska w dwojaki sposób:
- po pierwsze Kaczyński pokazuje, że polityk może legalnie współpracować z dobrymi firmami. Nie ma w tym nic złego dopóki, dopóty nie jest to firma związana z gangsterami. Tusk (młody) wybrał firmę, która najprawdopodobniej miała powiązania ze światem przestępców. Ten przypadek od razu przypomina nam nie tak dawną przeszłość gdy KLD kojarzyło się części społeczeństwa z "aferałami".
- po drugie Kaczyński pokazuje, że w III RP aby czuć się w miarę bezpiecznie trzeba dużo płacić za ochronę. Gdy przypomnimy sobie kto zabił działacza PiS z Łodzi i z jakich pobudek to od razu zdajemy sobie sprawę z tego, że zagrożenie życia i zdrowia prezesa największej partii opozycyjnej jest realne. Atmosfera nienawiści do PiS jest tak mocno podsycana przez część prorządowych mediów, że tylko silna ochrona osobista może gwarantować bezpieczeństwo Kaczyńskiemu.
If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka