Tytuł w internetowym wydaniu Rzepy: "Piłkarze u premiera. Tusk: świetna atmosfera w drużynie". Tekst artykułu: "... Premier przed południem odwiedził polską kadrę w warszawskim hotelu Hyatt, w którym piłkarze są zakwaterowani. "
Ciekawe, że gdy Rzeczpospolita pisze o identycznym spotkaniu kanclerz Niemiec to tytuł brzmi: "Merkel w Gdańsku. Spotkała się z piłkarzami".
W przypadku premiera RP gazeta w tytule artykułu sugeruje, że to piłkarzom zależało na spotkaniu z premierem. Wiemy, że było odwrotnie. Tusk odwiedził polskich sportowców, to jemu zależało. Czytelnik wie, że głowy państw zdobywają popularność w ten sposób. W przypadku premiera RP Rzepa stara się zakamuflować ten aspekt sprawy. Jeśli chodzi o Angelę Merkel to nie ma już problemu z rzetelnym oddaniem istoty spotkania: kanclerz przyleciała do Gdańska, to była jej inicjatywa.
Rzepa idzie w ślady swej konkurentki: manipuluje i traci czytelników. Ciekawe czy warto?
If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka