znów nadaje ...
Jeśli wierzyć "Dziennikowi" prezydent RP nie potrafi przeżyć miesiąca by nie wypaść na błazna lub nieuka. Tym razem do grona egzotycznych naukowców " z Nowej Zelandi czy Nowej Gwinei" zaliczył laureata wielu prestiżowych nagród, członka czołowych organizacji i stowarzyszeń amerykańskich związanych z inżynierią cywilną. Chodzi oczywiście o profesora Biniendę. Mam wrażenie, że obecnemu prezydentowi nie tylko pisanie sprawia wielką trudność ale także czytanie. Ale jeśli już nie chce czytać to niech może zamilczy - przynajmniej nie będzie obiektem drwin i żartów - niestety zasłużonych.
If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości