(Bez)sens ciszy wyborczej

 Co to jest ta cisza wyborcza? Czy jest uzasadniona? Jak przestrzegają jej media? 

Sprawdźmy co w sobotę 8 października 2011znajdziemy na stronach głównych dwóch najważniejszych internetyowych dzienników:

1. Gazeta Wyborcza: "PiS kręci bat na podatników. Mają się bać" .

2. Rzeczpospolita: "Donald Tusk, czyli magma doskonała". Można napisać dokładnie taką samą uwagę jak do tekstu GW

Jeśli takie teksty nie są formą agitacji politycznej to co nią jest? A może dla wyborcy ważniejsza od odpoczynku od zgiełku wyborczego jest wolność słowa? Dlaczego politycy nie mają możliwości odpowiedzi na zarzuty stawiane przez media? Mam wrażenie, że cisza wyborcza jest tak naprawdę rajem dla manipulacji dziennikarzy. Wspomniane wcześniej teksty mają wpływ na nasze wybory. Problemem jest to, że głos ma tylko jedna strona. Druga - czyli politycy i wyborcy - są w tej potyczce bez szans. Dlatego uważam, że cisza wyborcza powinna być zniesiona. Tak byłoby sprawiedliwiej.