Ireneusz Krzemiński znany przez niektórych jako socjolog przez innych uznany za oszalałego paranoiko popełnił w dzisiejszej Rzeczpospolitej tekst antydemokratyczny i antyspołeczny. Przekroczył granice nie tylko zdrowego rozsądku ale obraził inteligencję czytelników zacnego dziennika.
Krzemiński pisze w krótkich, żołnierskich słowach o artykule Lichockiej. Miesza ją z błotem i obraża. Nie zbija argumentów Lichockiej lecz rzuca uwagi ad personam. Zachowuje się jak rasowy oficer polityczny.
Dla Krzemińskiego nie stanowią problemu: słowa Tuska "wyginiecie jak dinozaury", słowa Sikorskiego "wyrżnąć watahę" czy zabójstwo na tle politycznym dokonane przez byłego członka PO. Demokraci wiedzą, że właśnie takie stwierdzenia i czyny znamionują państwo totalitarne.
Za to Krzemińskiemu przeszkadzają normalne objawy demokratycznej opozycji: demonstracje, krytyka rządu i prezydenta.
Warto przyglądnąć się analizie sytuacji politycznej w Polsce jakiej dokonują Krzemiński et al. Najczęściej wspominają trzecią rzeszę, faszyzm itd. Jeżeli obecna Polska przypomina Rzeszę Niemiecką to z pewnością tę z 1933r i lat następnych gdy Hitler rozprawiał się z opozycją z pomocą mediów i m.in. usłużnych profesorów.
Tekst Krzemińskiego można i trzeba uznać za agitkę. Nieudolną bo nachalną i kłamliwą.
Aby nie być gołosłownym:
cytat z Krzemińskiego:" Wszystkim, którzy podzielają jego poglądy, radzę przejechać się przez Polskę, żeby zobaczyli prężnie rozwijający się kraj, i przejrzeć wyniki badań, które pokazują rosnące zadowolenie obywateli. Może zrozumieją, jak wyabstrahowana od rzeczywistości jest wizja zupełnego upadku Polski roztaczana przez prezesa PiS."
Spójrzmy więc na wyniki badań podane 21 kwietnia 2011 (*):
"Niemal dwie trzecie Polaków (63 proc.) negatywnie ocenia kierunek zmian w Polsce, a co piąty badany (21 proc.) uważa, że sytuacja w kraju zmierza w dobrym kierunku; 16 proc. nie ma zdania na ten temat - wynika z najnowszego sondażu CBOS.Niezadowolenie rodaków potwierdza również sonda TNS OBOP. Według niego siedmiu na dziesięciu Polaków (70 proc.) uważa, że sprawy w kraju zmierzają w złym kierunku."
a jak to było pod koniec rządów PiS (**)?
"Ponad połowa ankietowanych Polaków (54%) nie spodziewa się w ciągu najbliższych 12 miesięcy żadnych zmian w swoim życiu – ani na lepsze, ani na gorsze. 29% wierzy, że najbliższy rok okaże się dla nich lepszy.Zaś 12% obawia się pogorszenia swojej sytuacji życiowej."
Za ten regres odpowiedzialny jest nieudolny rząd i jego klakierzy. Odpowiedzialna opozycja powinna reagować na gwałtowne pogorszenie warunków życia (rosnące ceny żywności, komunikacji miejskiej) i wzrastające niezadowolenie Polaków z rządu. Sugeruję Krzemińskiemu by następnym razem przed napisaniem agitki wybrał się w Polskę i przejrzał wyniki badań, nie tylko prowadzonych przez niego.
źródła:
(*) http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/507449,polacy_niezadowoleni_dwie_trzecie_z_nas_negatywnie_ocenia_kierunek_zmian_w_kraju.html
(**) http://ec.europa.eu/public_opinion/archives/eb/eb68/eb68_pl_nat.pdf
If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
