Wkrótce zdecydują się losy nowelizacji ustawy hazardowej. Posłowie prawdopodobnie pozwolą na bukmacherkę w internecie ale zabronią gry w pokera w sieci.
Szukałem dosyć długo informacji o stopniu uzależnień polskich graczy spowodowanych tymi dwoma rodzajamu hazardu. Niestety nie znalazłem. W Polsce takich badań na szeroką skalę nie przeprowadzono. A szkoda, bo posłowie nie będą mieli miarodajnej informacji o potencjalnych zagrożeniach.
Z drugiej strony najwięksi operatorzy pokera online nieoficjalnie twierdzą, że graczy z Polski na ich stronach przybywa. Co się dzieje w przypadku osób, które się uzależniają? Jak można im pomóc? Czy polski rząd ma bezpośrednie rozeznanie w tym zakresie? Czy operatorzy udostępniają dane o polskich graczach? Nie, nie udostępniają. I dopóki poker będzie nielegalny to takich danych nie będzie. Czy blokowanie stron z nielegalnym pokerem może przynieść skutek? Częściowo tak, pod warunkiem jednak, że rząd potrafi wyegzekwować taki zakaz. Z dużą dozą pewności mozna przyjąć założenie, że wielu Polaków nadal będzie grało w pokera. Teraz przed posłami staje pytanie - czy państwo powinno zachować się biernie (tzn. zakazać gry w pokera i udawać, że problem znika) czy też szukać aktywnych rozwiązań? Jestem za tym aby system licencyjny obejmował także pokera. Pozwólmy Polakom grać na sprawdzonych, bezpiecznych stronach będących pod kontrolą powołanych przez państwo instytucji. Łatwiej będzie też o środki na zapobieganie i leczenie uzaleznionych.
Panie i Panowie posłowie. Spróbujcie wykazać się odpowiedzialnością i troską o obywateli. Spójrzcie na Francję i Włochy. Tam wprowadzono niedawno licencje na hazard w sieci. Te kraje dbają o bezpieczeństwo graczy. Czy nie można wziąć przykładu z rozwiniętych, dużych krajów europejskich?
If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
