Z zainteresowaniem przeczytałem informację o konferencji prasowej Adama Szejnfelda poświęconą dokonaniom PO w ciągu ostatnich 3 lat. Jednym z osiągnięć, którym pochwalił się następca Janusza Palikota na stanowisku szefa komisji Przyjazne Państwo, jest ustanowienie e-sądów. Ten przykład dobitnie pokazuje, że przedstawiciel rządu chwali się czymś, za co powinien czerwienić się ze wstydu:
W Polsce tylko jeden sąd, w Lublinie, przyjmuje pisma procesowe drogą elektroniczną. Powodem jest niebywała opieszałość rządu - od ponad roku brakuje odpowiedniego rozporządzenia ministra sprawiedliwości.
Przykład lubelski pokazuje, że Polacy chętnie korzystają z nowoczesnych rozwiązań. Tak chętnie, że z nadmiaru wniosków tamtejszy sąd na dwa tygodnie ... wstrzymał ich przyjmowanie.
Nie będę teraz opisywać innych "osiągnięć" PO bo oglądam akurat House'a. Ten cynik w przeciwieństwie do Szejnfelda mało mówi a dużo i skutecznie pracuje.
If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka