Na początkującym etapie raczkujący obóz postkomunistyczny opierał się na środowisku skupionym wokół Giewu, Michnika i UD/UW, koncentrując się na obronie prowadzonej przez ten obóz transformacji związanej z uwłaszczeniem komunistycznej nomenklatury i atakowaniu przeciwnków tak pojętej transformacji, skupionych głównie wokół braci Kaczyńskich i PC. Propaganda tego obozu żerowała na kompleksach Polaków i wbijaniu klina między ideę oświeconej kosmopolitycznej europejskości a obraz nacjonalistycznej , kołtuńskiej i ciemnej polskości i opierała się na aplikowaniu Polakom pedagogiki wstydu i przemyśle pogardy.
Na kolejnym etapie, gdy doszło już do wyraźnej konsolidacji politycznej tego obozu po dołączeniu dp niego śrdowiska KLD w reakcji na zwycięstwo PIS w r. 2005 po utracie władzy przez SLD spowodowanej aferami, technologia zarządzania konfliktem i kreowania propagandy uległa zmianie i profesjonalizacji po zastosowaniu marketingu do walki politycznej z PISem. Przemysł pogardy przekształcony został w przemysł nienawiści a propaganda bazująca na wykorzystaniu mechanizmów i motywów popkultury doprowadziła do aliansu zwanego przeze mnie sojuszem filistra z buractwem, który dał Platformie zwycięstwo w r. 2007.
Po r. 2007 przemysł propagandy nienawiści przeniósł się do centrum rządowego i najpełniej objawił się po katastrofie smoleńskiej w postaci wspomnianego sojuszu lumpenelity z lumpenproletaiatem, w którym rolę wiodącą po stronie filistra odgrywał Janusz Palikot a po stronie buractwa Dominik Taras. W ten sposób wykreowana została polityczna wydmuszka w postaci Ruchu Palikota.
Wróćmy do drugiej strony konfliktu. Opór przeciw postkomunizmowi skoncentrował się najpierw w Porozumieniu Centrum a następnie przeniósł się, po przekształceniu PC w PIS, do tej partii. W obozie antysystemowym aktywną rolę odegrało środowisko Radia Maryja, walczące o możliwość rozwoju Radia a potem Telewizji Trwam.
Obóż rządowy poszerrzył walkę propagandową o nacisk represyjny wywierany przez instytucje państwowe opanowane przez układ postkomunistyczny, co szczególnie uwidaczniało się przy okazji Marszów Niepodległości, imprez sportowych z udziałem kibiców i spektakularnych represji wobec niezależnych dziennikarzy.
Po przegranych, wskutek serii niezliczonych a ujawnionych afer, wyborach w r. 2015 obóż postkomunistyczny po raz kolejny zmienił strategię, ujawniając przy okazji swoje totalitarne oblicze. Nie mogąć liczyć na rozbity sojusz filistra z buractwem i propagandowe mechanizmy popkulturowe, układ ostkomunistyczny zastosował taktykę "ulica i zagranica" tworząc narzędzia ulicznej i międzynarodowej presji na rząd. Na ulicach pojawiły się wywołujące awantury polityczne typowo faszystowskie bojówki KOD i Obywateli RP a opozycja odwoływała się do instytucji unijnych imputując rządowi działania naruszające prawo. Politycznym wyrazem obozu postkomunistycznego stał się Antypis.
Antypis w obliczy utraty popularności KOD musiał zmienić taktykę, stosując inne, bardziej zróżnicowane środki ulicznego nacisku odwołując się do inspiracji ideologii lewackich, podsycając nastroje antykościelne w postaci produkcji filmowych skierowanych przeciwko duchownym, organizując marsze lgbt i wzmacniając sądową dywersję nadzyczajnej kasty na forum krajowym jak i europejskim. Wzmożono działanie przemysłu nienawiści, organizując farmy trolli posługujących się niewybredną retoryką, co obawiło się najjaskrawiej w przypadku pani Klaudii Jachiry czy rodziny Brejzów.
Proszę zwrócić uwagę na wielowymiarowość tego przemysłu nienawisci. Ma on np. najłatwiej postrzegane ostrze poityczne, skierowane przeciwko Prawu i Sprawiedliwości, nakierowane na obniżenie reputacji tej partii i morale jej działaczy, a cel jest oczywisty - zdobycie władzy w celu zachowania status quo i ciągnięcia profitów z faktu bycia tylko reprezentantem obcych interesów w Polsce, ma swój wymiar antywspólnotowy, widoczny choćby w taktyce Jana Hartmana, który atakuje kulturową tożsamość Polaków, a przy okazji usiłuje wywołać sztucznie nastroje antysemickie metodą walenia kijem w klatką z małpami, by potem móc to wykorzystać politycznie na arenie międzynarodowej. Są też antycywilizacyjne manifestacje związane z ideologią lgbt.
Ciekawym a niejasnym i słabo naświetlonym fragmentem tych działań jest kwestia celowego rozbijania Ruchu Kukiza w celu stworzenia poza Sejmem grup politycznych atakujących PIS od prawej flanki, by w ten sposób zmienić układ sił w parlamencie po wyborach, co się częśćiowo powiodło.
Inne tematy w dziale Polityka