Nadeszła wiosna, a wraz ze zmianą pogody, zmiana strojów i tu dzieją się rzeczy, które wprawiają mnie w zakłopoanie, bo nie do końca jestem w stanie je zinterpretować. Trzeba by więc tu odróżnić odczucia podświadome od świadomych.
Jak większość facetów czuły jestem na wdzięk i wdzięki kobiece, ale zaczynam dostrzegać dziwne zjawska w damskiej modzie, dyktowane zapewne przez czynniki ewolucyjne, a także w moich reakcjach na nie.
Zacznijmy od odczuć świadomych. Irytuje mnie coraz bardziej i bardziej, i bardziej, nachalność reklamy epatującej golizną i niedwuznacznymi sugestiami i aluzjami o charakterze seksualnym. Mamy tu do czynienia z karygodnym zjawiskiem hiperseksualizacji sfery publicznej. Widzę też dziwne zjawisko, polegające na tym, że faceci coraz szczelniej się zakrywają, czyli mamy jakby odwrócenie tendencji obserwowanej u pań.
Jeśli idzie o panie, to można zaobserwoać zadziwiające rzeczy. W lecie oczywście panie dążą do tego by odkryć jak najwięcej, to jest tendencja stala. Ale bardziej interesujące jest to, co dzieje się ze strojami w zimie. Ponieważ wtedy jest zbyt zimno, by korzystać z efektu golizny, projektanci wymyślili sprytny sposób na przyciągnięcie uwagi panów. Efekt golizny zostaje zastąiony efektem wynikającym z takiego doboru kroju i takiego materiału, elastycznego, by jak najbadziej eksponować wdzięki dam, a jednocześnie ukrywać ewentualne defekty. Przynajmniej jeśli chodzi o mnie samego, to efekt takiego stroju jest większy niż samej golizny.
Ale gdy nadchodzi wiosna to doznaję konfuzji, nie do końca dla mnie zrozumiałej, bo oto panie zrzucają zimowe fatałaszki, zastępując je strojami wiosennymi i widok, który się ukazuje, niestety, wcale nie jest zachwycający. Ta golizna wcale nie jest tak apetyczna, jak wtedy gdy była ukryta pod elastycznymi rurkami. Być może chodzi o to, że panie wolą wiosenne obuwie bez obcasów, co skraca sylwetkę, a może to ujawiają się zbędne kalorie tu i tam. Umiejętnie skrojone stroje zimowe pozwalają ukryć defekty urody, na wiosnę następuje ujawnienie wszystkich braków.
To jedna rzecz, o której chciałem napisać, a druga dotyczy internetu, choć także wiąże się ze strojami. Wszędzie można poczytać alarmistyczne ostrzeżenia przed użytkiem jaki firmy robią z technologii Big Data, pozwalającej na globalną inwigilację. No i chyba sam tego doświadczyłem. Dość często korzystam z zakupów ciuchów on-line, więc zagladam na strony z odzieżą, w związku z czym na ekranie pojawia mi się coraz więcej reklam. Jako że na stronach przeważą odzież damska, zdarza mi się rutynowo zajrzeć i na nie. No i teraz internet nie musi podsyłać mi żadnych girlasek golasek, wystarczą sprytnie odziane panie. Tym sposobem Big Brother poznał moje najskrytsze nieuświadomione marzenia. O niczym takim przedtem nie marzyłem - o takich dupiastych, cycastych, a do tego wciętych jak osa w talii ślicznotkach, przystrojonych w ... nawet nie wiem jak określić te kosmiczne, odlotowe przyodziewki. Jak jeszcze mi się taka reklama wyświetli, to podrzucę linka i tymi atrakcjami się z wami podzielę.
Mam, wyświetliło mi się, proszę to koniecznie obejrzeć, ale niesamowicie długi link, proszę też podziwiać nazwę ciuszka:
https://www.dhgate.com/product/fashion-women-bandage-clubwear-playsuit-bodycon/407579570.html?utm_source=dyn&utm_medium=GMC&utm_campaign=earthhousestores&utm_term=407579570&f=bm%7c407579570%7c014031-Women%27sClothing%7cGMC%7c%7cdyn%7cearthhousestores%7cUS%7c014031012-JumpsuitsRompers%7cc%7c%7c&f=bm|00%20Item15%20Not%20SO%20Dyn%20R%20AW|61816316385|DynRMKT|adwords|www.salon24.pl|00%20Item%20Not%20SO%20Dyn%20R%20AW|XJJ|c|&gclid=EAIaIQobChMI4JjyydHi2gIVk9YYCh0EwQopEAEYASAFEgLyq_D_BwE
Inne tematy w dziale Rozmaitości