W mediach głośno o Bartoszu Kramku, na temat którego już się tu jakiś czas temu krytycznie wypwiadałem, a teraz chciałbym dorzucić parę kolejnych uwag. Okazało się, że arogancją i ignoracja to szkodliwa kombinacja. Pan Kramek, młody, słabo zsocjalizowany czy raczej akulturowany, typowy leming, ma problemy z wartościami. Gdyby był lepiej zorientowany w zakresie wartości, to pamiętałby ten fragment z “Pana Tadeusza”, który tu zacytuję:
“ Głupi niedźwiedziu, gdybyś w mateczniku siedział, nigdy by się Wojski o tobie nie dowiedział.”
A przy okazji, przypomniałby sobie przypadek żaby, co łapkę wystawia gdy kują konie.
Jednak zachłanność pana Kramka dopadła i wdał się w konszachty z siłami Polsce nieprzyjaznymi.
Ale przy okazji bezwiednie wyświadczył nam przysługę, gdyż jego casus zwrócił uwagę na istotny problem finansowania różnych instytucji z zagranicy. Ten przypadek wskazuje, że kwestia wymaga rewizji, jako że normalny rozwój, rozwój organiczny wymaga polegania na środkach wytworzonych w sposób naturalny wewnątrz organizmu społecznego, bez posługiwania się środkami dopingującym czerpanymi z niejasnych źródeł zagranicznych, zakłocającymi wewnętrzną równowagę.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo